Jan Kulczyk, Jerzy Starak, Adam Góral, Roman Karkosik, Karol Zarajczyk — to inwestorzy i menedżerowie, którzy własne lub zarządzane przez siebie firmy wysłali do Afryki, by szukały ropy, gazu, złota czy boksytów, leczyły mieszkańców czy ułatwiały rozwój rolnictwa. Rozwijają działalność w Nigerii, Algierii, Gwinei i Angoli. Wkrótce dołączy do nich Rwanda.
![NAPĘDZANIE
KONIUNKTURY:
Budownictwo
jest jednym z filarów
rozwoju gospodarczego
Rwandy
w ostatnich
latach. Władze
kraju szukają
inwestorów, którzy
wesprą wykonanie
różnego rodzaju
infrastruktury.
[FOT. ESAT NEWS] NAPĘDZANIE
KONIUNKTURY:
Budownictwo
jest jednym z filarów
rozwoju gospodarczego
Rwandy
w ostatnich
latach. Władze
kraju szukają
inwestorów, którzy
wesprą wykonanie
różnego rodzaju
infrastruktury.
[FOT. ESAT NEWS]](http://images.pb.pl/filtered/de0ac89e-2349-4254-b994-d0559dd06b32/ad9c460f-ebd1-5ad8-91f2-671d18e48a0f_w_830.jpg)
— To kraj, którego rozwój gospodarczy nie jest oparty jedynie na surowcach, istotną rolę odgrywają także usługi. Uważamy, że polscy przedsiębiorcy mogą rozwinąć tam działalność w wielu sektorach gospodarki — mówi Adam Pustelnik, z firmy MAP Consulting, która zamierza pomagać firmom w ulokowaniu biznesu w Afryce. Był jednym z organizatorów spotkania w Łodzi przedstawicieli kilkunastu polskich zakładów z Christine Nkuliklyinka, ambasador Rwandy w Berlinie, z akredytacją także na Polskę. Ambasador spotkała się m.in. z Witoldem Stępniem, marszałkiem województwa łódzkiego, który zachwalał działające w regionie firmy energetyczne, farmaceutyczne, włókiennicze i spożywcze. Christine Nkuliklyinka natomiast jako priorytetowe dla Rwandy wskazywała inwestycje w sektory: energetyczny,budowlany, kolejowy, telekomunikacyjny, wydobywczy i rolniczy. Na sektor ostatni jest już pierwszy kandydat — Zakłady Mięsne Zbyszko.
— Prowadzimy konsultacje dotyczące ulokowania części produkcji na przykład w Rwandzie, bo transport — ze względu na wysokie koszty — byłby nieopłacalny. Zresztą Rwanda nie jest zainteresowana jedynie relacjami import — eksport. Zależy jej na przyciągnięciu inwestorów — mówi Adam Pustelnik.
W gronie zainteresowanych Afryką jest także Filter Service ze Zgierza, spółka zajmująca się badaniami laboratoryjnymi, produkcją materiałów filtracyjnych oraz indywidualnych środków ochrony układu oddechowego, stosowanych m.in. w sektorze wydobywczym. Anna Nykiel, odpowiadająca za relacje handlowe w spółce, ma nadzieję na kolejne spotkania, które pozwolą lepiej poznać rwandyjski rynek. Produkty Filter Service mogą spotkać się ze sporym zainteresowaniem w Afryce. Co prawda sama Rwanda nie jest w czołówce afrykańskich potęg surowcowych (jej zasoby gazu szacowane są na 2 mld m sześc., a całej Afryki na 509 mld m sześc.), ale jest krajem planującym duże inwestycje związane z budową infrastruktury dystrybucyjnej dla gazu i ropy.
CEED Institute, think-tank ufundowany przez Jana Kulczyka, który m.in. promuje Afrykę jako jeden z najbardziej atrakcyjnych regionów do inwestowania, i to nie tylko w przemysł wydobywczy, w raporcie dotyczącym tego rynku zwrócił uwagę na Rwandę jako rynkową niszę. Kraj ten planuje uczestnictwo w dużych inwestycjach, np. w budowie ropociągu między Kampalą (Uganda), Kigali (Rwanda) i Bujumburą (Burundi), a już bierze udział w wartym 10 mld USD projekcie budowy rafinerii i systemu dystrybucji w miejscowości Hoima w Ugandzie.
Jeszcze 10 lat temu Rwanda była krajem nękanym bratobójczą wojną domową między plemionami Tutsi i Hutu. Zginęło w nich 20 proc. ludności (obecnie ma około 11 mln osób). Po zaprzestaniu walk wprowadzono reformy i zliberalizowano rynek, zwłaszcza rolniczy. Dzięki temu rozwinęła się produkcja i sprzedaż kawy i herbaty. Na znaczeniu zyskuje też budownictwo. Dużą rolę w gospodarce odgrywają małe firmy rodzinne oferujące usługi. Dzięki zmianom rynkowym Rwanda może pochwalić się 10-procentowym wzrostem gospodarczym. W ostatnim raporcie Banku Światowego w kategorii „kraj przyjazny dla biznesu” zajęła 52. miejsce, wyprzedzając Polskę, która znalazła się na 55. pozycji.