Irlandzki przewoźnik lata na polskim niebie od 20 lat, stale rozwijając u nas zaplecze serwisowe i kadrowe. Kolejna inwestycja ma poprawić jakość usług i zwiększyć komfort podróżnych. W środę Ryanair oficjalnie ogłosił otwarcie pierwszego w Europie centrum obsługi klienta. Zadaniem Customer Service Escalation Centre (CS) w Warszawie będzie wsparcie podróżnych w nieplanowanych sytuacjach.
Nie jest to pierwsza inwestycja przewoźnika w Polsce. We Wrocławiu ma już centrum innowacji i technologii IT Labs oraz bazę serwisowo-hangarową, gdzie pracuje ponad 400 inżynierów i specjalistów IT. Ponadto zatrudnia 700-osobowy zespół do obsługi naziemnej w Krakowie, Katowicach i Warszawie. W tym roku w Krakowie ma zostać otwarte centrum symulatorowo-treningowe do szkolenia pilotów, które zatrudni 150 osób.
— Polska jest dla nas największym rynkiem, centrum serwisowym w Europie Środkowo-Wschodniej i bazą wypadową na cały region — podkreśla Michał Kaczmarzyk, szef Ryanaira w Polsce.
Do tej pory przewoźnik nie miał centrum obsługi klientów — wspomagał się usługami innych firm. Teraz warszawskie CS Escalation Centre będzie pomagać pasażerom Ryanaira w całej Europie w takich sytuacjach jak zakłócenia lotów, opóźnienia wynikające z kontroli ruchu lotniczego lub niekorzystnych warunków pogodowych czy ograniczonej przepustowości lotnisk. Ponadto będzie informować podróżnych o bieżących opóźnieniach, szybko przekazywać aktualizacje w czasie rzeczywistym oraz wyszukiwać alternatywne połączenia w przypadku anulowanych lotów.
Będzie to niemałe wyzwanie, ponieważ w ubiegłym roku irlandzki przewoźnik obsłużył ponad 197 mln pasażerów, z czego w Polsce 18 mln. Konieczne więc są innowacje usprawniające jakość usług. Przewoźnik podkreśla, że CS Escalation Centre będzie wspierane zaawansowanymi narzędziami cyfrowymi, w tym chatbotem dostarczonym przez amerykańskiego Amazona, i rozwiązaniami opartymi na AI.
Mimo cyfrowego charakteru obiekt za 45 mln zł stworzy 200 miejsc pracy — zespół specjalistów będzie odpowiedzialny za nadzór, rozwój i codzienną obsługę systemu wspierającego pasażerów. Rekrutacja już się rozpoczęła.
W styczniu czarterowy przewoźnik poinformował o problemach w odbiorze samolotów od Boeinga. Michał Kaczmarzyk podkreśla, że opóźnienia w dostawach nie wpłyną na działalność nad Wisłą.
— W tym roku fiskalnym spodziewamy się, że liczba pasażerów w Polsce sięgnie 18,6 mln, jednak widzimy szanse na 19 mln. Na polskim rynku odebraliśmy wszystkie zamówione samoloty i mamy całkowicie zabezpieczone dostawy oraz serwis maszyn na tegoroczny sezon letni i zimowy — zapewnia szef Ryanaira w Polsce, dodając, że nie ma szczegółowych prognoz odnośnie cen biletów, jednak z danych za I kw. roku obrotowego wynika, że ceny zaczynają rosnąć.
Niskokosztowy przewoźnik z Irlandii w ubiegłym roku obsłużył 197,2 mln pasażerów, co czyni go największą taką linią pod względem liczby pasażerów w Europie.
Dziennie Ryanair realizuje ponad 2 tys. lotów na ponad 220 trasach w 37 krajach. Flota przewoźnika liczy ponad 400 samolotów Boeing 737, a firma zatrudnia ponad 13 tys. pracowników.
W ubiegłym roku finansowym przychody spółki wyniosły niemal 14 mld EUR (wzrost o 4 proc. r/r), natomiast zysk netto spadł do 1,6 mld (spadek o 16 proc.).
W tegorocznym sezonie letnim Ryanair będzie obsługiwał 304 trasy z i do Polski, w tym 24 nowe kierunki, m.in. Warszawa–Malaga czy Kraków–Marrakesz. Według danych spółki najpopularniejszymi kierunkami wakacyjnymi pozostają Turcja, Grecja i Hiszpania.