Największy dostawca pszenicy, Rosja, transportuje większość zboża drogą wodną i jest w trakcie drugiego rekordowego zbioru, co sprawia, że jest to kluczowy czas na dostarczenie plonów na rynki i zapewnienie wystarczającej podaży, aby ograniczyć globalne koszty żywności.
Kontrakty futures na pszenicę w Chicago zwyżkują w poniedziałek aż o 3,4 proc. do 6,545 USD za buszel. Ceny zamknęły się w piątek o 1 proc. wyżej, odcinając większość z 4,3 proc. wzrostu w ciągu dnia po ataku Ukrainy na rosyjski okręt wojenny. Ruch w porcie Noworosyjsk został wstrzymany na kilka godzin.
Decyzja Kijowa o rozpoczęciu wojny z Rosją na Morzu Czarnym jest następstwem wycofania się 17 lipca przez Władimira Putina z umowy zbożowej wynegocjowanej przez ONZ i skoordynowanej kampanii rakietowej przeciwko ukraińskim portom. Eksport upraw z Ukrainy został w rezultacie poważnie ograniczony, podczas gdy eksport z Rosji pozostał nienaruszony.
Trasa czarnomorska odpowiada również za 15-20 proc. ropy, którą Rosja codziennie sprzedaje na światowych rynkach, a także jest głównym korytarzem tranzytowym dla kazachskiej ropy.
Kontrakty terminowe na pszenicę nadal spadają w tym roku o prawie 20 proc. w związku z perspektywami ogromnych zbiorów u kluczowych eksporterów i wciąż dużym buforem światowych zapasów.