Urządzenie pozwolić ma lekarzom, bardziej wyraźnie i szybciej zobaczyć narządy wewnętrzne, co wspomagać ma i poprawić precyzję zabiegów chirurgicznych

Sony w 2012 r. nabyło pakiet 11,5 proc. udziałów w Olympusie, dając tym samym znanemu producentowi sprzętu optycznego i wideo spory zastrzyk gotówki, potrzebny spółce do wyjścia na prostą po skandalu księgowym, który doprowadził do gwałtownego spadku notowań akcji na giełdzie.
Tymczasem w kwietniu bieżącego roku Sony, jeden ze światowych liderów rynku elektroniki użytkowej, zmniejszył o połowę swoje udziały w Olympusie, wykorzystując odzyskane środki do finansowania restrukturyzacji. Koncern zapewnił jednak, że zamierza kontynuować sojusz, który postrzega jako atrakcyjny obszar wzrostu. Taka dywersyfikacja konieczna jest Sony jako przeciwwaga dla słabej sprzedaży telewizorów i smartfonów.
Olympus – jak szacują eksperci - posiada 70-proc. udział w rynku endoskopów przewodu pokarmowego, ale pozostaje w tyle za amerykańskim rywalem, koncernem Stryker i niemiecką firmą Karl Storz GmbH & Co w segmencie endoskopów chirurgicznych, które mogą być stosowane podczas zabiegów chirurgii mało inwazyjnej.