Eksport stanowił rzadką pozytywną stronę chińskiej gospodarki wartej 17 bilionów USD przez ostatnie sześć miesięcy, wspierając kraj w trudnym okresie niskich wydatków konsumpcyjnych i długotrwałego kryzysu na rynku nieruchomości. Jednak po trzech miesiącach wzrostu tempo zwyżki eksportu w dolarach niespodziewanie spadło do 7 proc. w lipcu w porównaniu do poprzedniego roku, jak wynika z danych opublikowanych w środę.
Ewentualny szok popytowy z USA może okazać się trudny do opanowania, ponieważ kraj ten pozostaje największym odbiorcą chińskich eksportów, mimo wieloletnich napięć handlowych i ceł mających na celu ochronę rodzimych przemysłów. Istnieje również ryzyko, że spowolnienie w USA wywoła globalne wstrząsy, zmniejszając światowy popyt na chińskie towary. Spadek gospodarki USA mógłby wywrócić priorytety Chin, które dotychczas opierały się na ożywieniu amerykańskiej gospodarki po pandemii, aby skoncentrować się na zewnętrznym popycie, zamiast na konsumpcji krajowej.
Jednak teraz niekorzystna perspektywa handlowa, która dusi eksport, może zmusić Pekin do poszukiwania wewnętrznych impulsów dla przyszłego wzrostu.
Tymczasem rosną dowody na to, że największa gospodarka świata spowalnia, co przyczyniło się do globalnej wyprzedaży na rynkach akcji w tym tygodniu i wywołało obawy, że Rezerwa Federalna mogła utrzymać stopy procentowe zbyt długo na zbyt wysokim poziomie.
To, co wydarzy się dalej w dużej mierze zależy od sytuacji amerykańskich konsumentów, gdy rynek pracy zwalnia, a nastroje pozostają słabe.