Zgodnie z zaprezentowanymi w piątek danymi Narodowego Urzędu Statystycznego (ONS) w czerwcu 2023 r. sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii obejmująca sklepy stacjonarne i Internet zwiększyła się o 0,7 proc. w ujęciu miesięcznym. Oznacza to wyraźne przyspieszenie z poziomu 0,1 proc. w maju. Odczyt okazał się przy tym lepszy niż zakładała mediana prognoz ekonomistów na poziomie 0,2 proc.
Nieco gorzej wskaźnik prezentuje się w porównaniu z rokiem poprzednim, gdyż nadal tkwi pod kreską. Niemniej i w tym przypadku odnotowano zdecydowaną poprawę W stosunku do czerwca 2022 r. sprzedaż detaliczna była bowiem już tylko o 1 proc. niższa, podczas gdy w maju było to -1,5 proc. Był to najmniejszy spadek od początku wojny na Ukrainie.
Wartość sprzedaży detalicznej rośnie jednak zdecydowanie szybciej niż wolumen, co sugeruje, że konsumenci nadal płacą więcej za zakup tej samej ilości towarów.
Wśród głównych przyczyn lepszego wyniki czerwcowej sprzedaży eksperci wymieniają przede wszystkim warunki atmosferyczne z najcieplejszym czerwcem na Wyspach Brytyjskich w historii. Letnie wyprzedaże i zwiększona liczba odwiedzających sklepy z powodu upałów pomogły zwiększyć wydatki.
Eksperci podkreślają, że choć czerwiec dał nieco wytchnienia sprzedaży i ogólnie w tym roku detal zachowuje się lepiej niż oczekiwano, perspektywy dla konsumentów są coraz ciemniejsze, ponieważ wielu przygotowuje się na duży skok w miesięcznych spłatach kredytów hipotecznych.
Według badania firmy GfK, zaufanie konsumentów spadło w lipcu po raz pierwszy od sześciu miesięcy.