Ster-Projekt może podpisać kontrakt, wart 60 mln zł, na dostawę serwerów HP do zapasowego centrum danych. Ale sprawa jest w sądzie.
Ster-Projekt wygrał przetarg na dostawę sprzętu do zapasowej serwerowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) — dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Jego wartość to około 60 mln zł. Warszawski integrator pokonał trzech konkurentów, wszyscy oferowali sprzęt HP. Serwerownia ma służyć jako zapasowe centrum danych do już istniejącego centrum dla IACS, systemu obsługi dopłat bezpośrednich. Główna serwerownia także oparta jest na bazie sprzętu HP, stąd preferencje dla tego producenta. Według informacji „PB”, taki stan rzeczy nie spodobał się jednemu z konkurentów HP.
— Przetarg oprotestowała niewielka spółka, przegrała w Urzędzie Zamówień Publicznych, ale zaskarżyła wyrok do sądu — powiedział nam informator zbliżony do przetargu.
Nie wiadomo, na czyje zlecenia miałaby działać ta nieznana spółka. Największymi konkurentami HP na rynku serwerów są IBM, Fujitsu Siemens i Dell. Dwie pierwsze firmy nie realizowały dla ARiMR żadnych większych zleceń. Dell opanował niemal wszystkie duże dostawy komputerów stacjonarnych, raz — ku zaskoczeniu rynku — wygrał z HP przetarg na niewielką dostawę serwerów.
Przetarg a prezesi
ARiMR próbuje kupić sprzęt do zapasowej serwerowni od jesieni 2004 r. Agencja unieważniła już dwa przetargi. Pierwszy obejmował jednocześnie zakup serwerów oraz wynajem powierzchni pod centrum.
— Przedstawione przez zainteresowane firmy koszty znacznie przekroczyły zakładane szacunki. Dlatego dotychczasowa koncepcja budowy serwerowni zapasowej została zweryfikowana, a procedura pozyskania jej siedziby wstrzymana. Agencja zadecydowała, że na wyposażenie, łącza i wynajem powierzchni przeprowadzi osobne postępowania — wyjaśniała na początku lutego „PB” Iwona Musiał, rzecznik ARiMR.
Pod koniec 2004 r. ARiMR zorganizowała drugi przetarg na zakup serwerów. Ten również unieważniono, jako powód podając zbyt wygórowane wymagania stawiane przez agencję oferentom. Według informacji „PB”, za unieważnieniem tych postępowań stał konflikt między prezesami agencji — Wojciechem Pomajdą, szefem ARiMR, oraz Markiem Jańcem, jego zastępcą. Iwona Musiał zapewniała „PB”, że konfliktu nie ma.
W lutym jednak z agencji zwolniono innego zastępcę prezesa — Jacka Świeżawskiego, który przetrwał wiele zmian w ARiMR.
— Przyczyną wypowiedzenia był brak mojej zgody na decyzje prezesa, które obecnie bezpośrednio rzutują na kłopoty z płatnościami dla rolników w programie SAPARD — tłumaczył Jacek Świeżawski.
Konieczne zapasowe
Koncepcje zapasowej serwerowni zmieniały się jak w kalejdoskopie, wraz ze zmianami szefów ARiMR. Początkowo centrum zapasowe miało być bliźniaczym odbiciem podstawowego. Potem dla oszczędności zrezygnowano z tego zabezpieczenia. Obecna koncepcja lansuje tzw. centrum przetwarzania równoległego. Zapasowa serwerownia ma wspierać mocą obliczeniową podstawowe centrum w momencie wzmożonej pracy, a w czasie „sezonu ogórkowego” stanowić jedynie centrum bezpieczeństwa. Z powodu kłopotów z przetargami ARiMR znów może sobie jednak nie poradzić na czas z jej budową.