Brytyjskie Centrum Badań Handlu Detalicznego (CRR) wyliczyło, że za każdym razem kiedy piłkarz reprezentacji Anglii strzeli gola w drodze do finału mundialu będzie to zwiększać wydatki klientów w sklepach i pubach o 200 mln GBP. Jego eksperci prognozują, że jeśli w sobotę mecz ze Szwecją zakończy się wygraną Anglii, wydatki wzrosną o 1 mld GBP. Ewentualne wejście do finału to kolejne 1,5 mld GBP.

- Na poprzednich mistrzostwach świata nie wyszliśmy z grupy i z punktu widzenia handlu sprzedaż runęła – powiedział prof. Joshua Bamfield, dyrektor CRR.
W ubiegłym tygodniu właściciel pubów Greene King informował, że po słabszych wynikach wcześniej w tym roku sytuacja zmieniła się dzięki dobrej pogodzie i wynikom reprezentacji Anglii na mundialu. Tylko podczas meczu z Panamą sprzedał dodatkowy milion pint piwa.
- To wciąż jest prawda, że kiedy świecie słońce i dobrze idzie w sporcie ludzie chcą iść do pubu – powiedział prezes Rooney Anand.