We wrześniu 2018 r. Adam Niedzielski, ówczesny zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) ds. operacyjnych, a obecnie minister zdrowia, zapowiedział wielkie przedsięwzięcie – budowę nowego centralnego systemu IT NFZ. Pierwsze moduły miały być wdrożone w ciągu dwóch lat, jednak przygotowania mocno się przeciągnęły. Fundusz dopiero kończy wybierać kluczowych wykonawców.
Faworyci w defensywie
W marcu NFZ podpisał ze spółką Pentacomp Systemy Informatyczne wartą 33,1 mln zł brutto umowę na „wsparcie analityczne w zakresie analizy biznesowo-systemowej w realizacji zadań związanych z wdrożeniem Zintegrowanego Systemu Informatycznego” (ZSI). Tańszą ofertę – za 26,3 mln zł brutto — złożyło konsorcjum Ateris, ale została odrzucona.
Ciekawe rzeczy dzieją się w dwóch pozostałych kluczowych przetargach. Z postępowania na integrację oprogramowania w ramach budowy ZSI NFZ pierwotnie wyeliminował wykonawców obecnego systemu - Kamsoft i Asseco - dopatrując się konfliktu interesów. Ich potencjalne straty z tytułu wygaśnięcia współpracy oszacował na prawie 81 mln zł rocznie. Przy okazji policzył, że umowy z Kamsoftem i Asseco od 2004 r. do marca 2023 r. kosztowały go łącznie ponad 1 mld zł.
Kontrowersyjny zapis, uniemożliwiający firmom start w przetargu, został jednak zniesiony w wyniku wyroku Krajowej Izby Odwoławczej. Na koniec okazało się, że Kamsoft i Asseco, które miały stworzyć konsorcjum... i tak nie złożyły ofert. Ten zaskakujący finał to świetna wiadomość dla challengerów, wśród nich Comarchu.
Dylemat Comarchu
W przetargu na integrację krakowska firma złożyła najtańszą ofertę, wyceniając prace na 82,45 mln zł brutto (jedyny rywal, Transition Technologies PCS, zaoferował realizację zlecenia za 84,6 mln zł brutto). Krakowska spółka ma największe szanse na kontrakt - i właśnie z tym faktem rynek wiąże strategię, jaką obrała w ostatnim z kluczowych przetargów - na wytwarzanie oprogramowania. Comarch konkuruje w nim z Softiqiem i S&T Services. NFZ wybrał wszystkie trzy firmy do podpisania umowy ramowej, przy czym już wcześniej zastrzegł, że jeden wykonawca może zdobyć tylko jedno z trzech zamówień związanych z ZSI. Krakowska firma ma więc dylemat, który rozwiąże dopiero ostateczne rozstrzygnięcie przetargu na integrację. Jeśli wygra, opłaci jej się zrezygnować z kontraktu na oprogramowanie. Dlatego - zdaniem ekspertów - postanowiła grać na czas i, zamiast podpisać umowę ramową, złożyła odwołanie. Zostało uwzględnione i NFZ unieważnił wybór.
Zwycięstwo krakowskiej firmy w przetargu na integrację będzie dobrą wiadomością nie tylko dla niej, ale też jej rywali w przetargu na oprogramowanie, bo każdemu z nich przypadnie większy kawałek tortu.
NFZ prowadzi też inne działania związane z budową lub rozbudową systemów. Przykładowo z pomocą Comarchu wdraża system wspomagania zarządzania zasobami, czyli oprogramowanie klasy ERP. Wytworzony i wdrożony produkcyjnie został już moduł BTA, czyli baza teleadresowa NFZ. W lutym fundusz podpisał z Softiqiem umowę na wytworzenie i wdrożenie centrum słowników do wprowadzania, edycji i wizualizacji danych słownikowych. Na trzeci kwartał planowany jest przetarg na wytworzenie i wdrożenie systemu do zarządzania relacjami z klientami (CRM) .

Taniej, ale kiedy
Kiedy skończą się prace nad nowym systemem? Fundusz nie podaje konkretnej daty.
„Poprodukcyjne uruchomienie systemu, ze względu na jego obszerność, będzie następować etapami. Budowę systemu podzieliliśmy na transze. O zakresie transz i kolejności realizacji poszczególnych obszarów decyduje Rada Programu na podstawie analiz. Ten proces trwa i jest oparty na zleceniach realizowanych w ramach pierwszego uruchomionego kontraktu na tzw. analitykę. Zakładamy, że ten proces powinien zakończyć się w IV kwartale tego roku” – informuje biuro prasowe NFZ.
Informuje, że do tej pory zostały opracowane produkty zarządcze i specjalistyczne, w tym założenia i metodyki niezbędne do uruchomienia fazy analiz biznesowo-systemowych, które bezpośrednio poprzedzają fazę wytworzenia systemu.
Czas jest dla funduszu cenny - im dłużej potrwa budowa nowego systemu, tym dłużej trzeba będzie ponosić koszty utrzymania dotychczasowego. Obecnie obowiązujące umowy wygasają z końcem marca 2025 r. Jeśli do tego czasu nie powstanie nowy ZSI, będzie trzeba je przedłużyć. Tymczasem właśnie koszt rozbudowy i utrzymania obecnego systemu był jednym z głównych motywów decyzji o budowie nowego. Przypomnijmy, że w wyniku rozstrzygnięć z końca lat 90 NFZ nie ma praw autorskich i kodów do systemu, dlatego zamówienia trafiają z wolnej ręki do Kamsoftu i konsorcjum Kamsoft/Asseco. Ile będzie kosztowała budowa nowego systemu?
„Szacujemy, bazując na aktualnej sytuacji rynkowej, że kompletna budowa systemu NFZ to koszt ok. 350 mln zł. Środki na ten cel zostały zabezpieczone w kilkuletniej perspektywie. Całość obejmuje zarówno wytworzenie oprogramowania dedykowanego, zgodnie z potrzebami, jak i wszelkie usługi konsultacyjne i prawne, a także zakup niezbędnej infrastruktury oraz oprogramowania systemowego i baz danych” – informuje biuro prasowe NFZ.
Fundusz szacuje, że roczne koszty utrzymania ZSI nie powinny przekroczyć 10-15 proc. wydatków na wytworzenie.
„Spora cześć zadań, które dzisiaj zlecamy zewnętrznym wykonawcom, po uruchomieniu nowego systemu NFZ będzie realizowana przez pracowników funduszu. Chodzi m.in. o zmiany w konfiguracji oprogramowania, które jest związane m.in. ze zmianami prawnymi i koniecznością dostosowania systemu do nowych lub zmienionych przepisów” – informuje fundusz.