Szef Sierpnia'80: JSW powinna „odchudzić się” o ok. 6 tys. osób

PAP
opublikowano: 2025-11-03 16:37

Jastrzębska Spółka Węglowa powinna „odchudzić się” o ok. 6 tys. osób, ocenił w poniedziałek przewodniczący Sierpnia'80 Bogusław Ziętek. Zastrzegł, że na razie w ustawie górniczej nie ma finansowania instrumentów osłonowych dla takiej liczby pracowników.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W poniedziałkowej rozmowie na antenie Radia Piekary Ziętek był pytany m.in. o zapowiadany na wtorek marsz gwiaździsty w Katowicach organizacji zrzeszonych w Międzyzwiązkowym Komitecie Protestacyjno-Strajkowym Regionu Śląsko-Dąbrowskiego oraz o sytuację w JSW.

Nawiązując do przyjętego w ub. tygodniu projektu nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, który zawiera instrumenty osłonowe dla osób odchodzących z górnictwa, lider Sierpnia'80 zastrzegł, że choć na wniosek związków została do niego dopisana JSW, potrzebne jest również odpowiednie finansowanie tej ustawy.

- Czekają nas likwidacje kopalń Bobrek, Bielszowice, Wujek, w przyszłym roku i w najbliższym czasie - i tych środków (na finansowanie instrumentów osłonowych - PAP) na pewno zabraknie - uznał Ziętek, przypominając, że tylko w Polskiej Grupie Górniczej do tzw. urlopów górniczych uprawnionych jest ok. 4,5 tys. osób, a podobna liczba jest w JSW.

- Według tego, co mówią do tej pory rządzący, przewidziano dla JSW dodatkowo ok. 440 mln zł. No to jest mniej więcej na 2 tys. jednorazowych odpraw. To stanowczo za mało. JSW powinna „odchudzić się” o jakieś 6 tys. pracowników, mówię o całej grupie kapitałowej, więc jeżeli 2 tys. ludzi skorzysta z jednorazowych odpraw, to wyczerpiemy tę pulę - zobrazował związkowiec. Zastrzegł, że „odchudzenie” powinno dotyczyć przede wszystkim pracowników nieprodukcyjnych.

Ocenił przy tym, że na przyszły rok sama JSW potrzebuje na instrumenty osłonowe ok. 1 mld zł. - Musimy tych środków szukać - zaznaczył. - Poza tym dwa lata rządów i tylko jedno rozwiązanie (projekt nowelizacji ustawy górniczej - PAP) to stanowczo za mało - uznał Ziętek.

Dodał, że to jest również problem, że „na Śląsku nie tylko górnictwo się sypie”. - Mamy problemy z hutnictwem, z przemysłem motoryzacyjnym, więc ta demonstracja jest takim krzykiem rozpaczy ze strony pracowników, społeczeństwa naszego regionu, że trzeba usiąść i pracować nad kolejnymi rozwiązaniami - stwierdził szef Sierpnia'80.

Wskazał, że przed rządem stoi wyzwanie „dopasowania” do sytuacji dwóch głównych dla branży dokumentów: tzw. umowy społecznej dla górnictwa węgla kamiennego z 2021 r. i uaktualnianego Krajowego Planu dla Energii i Klimatu.

- Mam nadzieję, że tym głównym dokumentem będzie umowa społeczna, bo inaczej się nie da, po prostu rzeczywistość tak nakazuje, m.in. dlatego, że do 2045 r. nie będziemy mieli żadnego atomu, a sądzę, że ten czas będzie dłuższy - zastrzegł Bogusław Ziętek.

Na koniec 2024 r. grupa Jastrzębskiej Spółki Węglowej zatrudniała ponad 32,3 tys. pracowników; w samej JSW było to ponad 21,3 tys. osób.