Końcówka ubiegłego roku nie była udana dla szwedzkiej gospodarki, która nieoczekiwanie skurczyła się reagując się na spadek siły nabywczej społeczeństwa, informuje Bloomberg.

Wstępne oszacowanie opublikowane przez urząd statystyczny pokazały, że w IV kwartale 2022 r. PKB Szwecji spadł o 0,6 proc. w ujęciu kwartalnym. Można mówić o sporym zaskoczeniu, gdyż mediana prognoz ekonomistów sugerowała wzrost największego skandynawskiej gospodarki o 0,2 proc.
Co gorsze, większość projekcji zakłada, że Szwecja wpadnie w recesję w tym roku. W dużej mierze będzie to spowodowane ograniczaniem wydatków konsumentów, który mierzą się ze spadającą siłą nabywczą w skutek wysokiej inflacji i rosnących kosztów finansowania.
Na to nakłada się trudna sytuacja na rynku mieszkaniowym, któremu zagraża jedno z największych załamań w gronie najbardziej rozwiniętych gospodarek świata.