Firma tłumaczy to działaniami mającymi na celu uproszczenie operacji i osiągnięcie ukierunkowanych oszczędności.

Tesco szacuje, że połowa wspomnianej liczby pracowników może znaleźć alternatywne zatrudnienie w całej firmie, ograniczając tym samym wpływ redukcji na kadrę pracowniczą.
Tesco, to największy brytyjski pracodawca z sektora prywatnego zatrudniający ponad 300 tys. pracowników. Potentat podkreśla, że główne zmiany dotyczyć będą działów świeżego mięsa, mięsa, ryb i wyrobów wędliniarskich. Firma spodziewa się zamknięcia takich działów w około 90 sklepach.
Tesco powiedziało, że w przeciwieństwie do doniesień medialnych, nie planuje w tym roku żadnych zmian w piekarniach w w swoich sklepach, stwierdziło jednak, że potrzeba mniej pracowników do kontroli zapasów, merchandisingu i w centrali.
W październiku 2016 r. brytyjski gigant przedstawił plan restrukturyzacyjny, dzięki któremu chce zmniejszyć koszty operacyjne o 1,5 mld GBP w ciągu trzech lat dzięki zwiększeniu wydajności w sieci dystrybucji i magazynów oraz oszczędnościach w zakresie zamówień.
Aby zrealizować cel, Tesco potrzebuje osiągnąć marżę operacyjną grupy w wysokości 3,5 do 4,0 proc. do roku finansowego 2019-20, wobec 2,9 proc. w latach 2017-18.