TMS: Złoty czeka na informacje z polityki

TMS
opublikowano: 2006-05-05 09:37

Podczas czwartkowej sesji notowania europejskiej waluty do dolara znalazły się na najwyższym poziomie od 12 maja zeszłego roku. Kurs EUR/USD wzrósł do 1,2724. Waluta USA traci cały czas na fali trzech czynników.

Podczas czwartkowej sesji notowania europejskiej waluty do dolara znalazły się na najwyższym poziomie od 12 maja zeszłego roku. Kurs EUR/USD wzrósł do 1,2724. Waluta USA traci cały czas na fali trzech czynników.

Pierwszym z nich jest silne przekonanie inwestorów o tym, że Europejski Bank Centralny będzie podnosił poziom stóp w o wiele szybszym tempie niż FED. W czwartek EBC, co prawda nie wprowadził żadnych zmian w prowadzonej polityce pieniężnej, ale wypowiedź szefa tej instytucji utwierdziła rynek w przekonaniu o tym, że do podwyżki kosztu pieniądza w strefie euro dojdzie już niedługo - zdaniem zdecydowanej większości analityków już w czerwcu. Jean-Claude Trichet podkreślił bowiem, że Bank musi być bardzo czujny na zagrożenia inflacyjne. Drugim czynnikiem jest wynik ostatniego posiedzenia przedstawicieli państw grupy G7. Podczas spotkania w Waszyngtonie, wezwano Chiny do uelastycznienia polityki kursowej, co miałoby pomóc w ograniczeniu nierównowagi w handlu międzynarodowym, w tym głównie ogromnego amerykańskiego deficytu. Wpłynęło to na wzmocnienie walut azjatyckich (won koreański, jen japoński i dolar singapurski) i osłabienie waluty USA. Choć od tego czasu przedstawiciele Japonii i Stanów Zjednoczonych, kilkukrotnie mówili, że nie było to wezwanie do wyprzedaży dolarów ich słowa na niewiele się zdały. Trzeci czynnik to działania banków centralnych. W ostatnich tygodniach kilka z nich informowało o planach bądź o samym przewalutowywaniu części swoich rezerw z dolarów na euro. W takich warunkach opublikowana w tym tygodniu seria dobrych danych makro z USA na niewiele się zdała.

Pierwsze godziny piątkowego handlu przyniosły lekką korektę tego ruchu. Kurs EUR/USD zniżkował do ok. 1,2675. Inwestorzy oczekują na publikowane dziś o godz. 14:30 dane z amerykańskiego rynku pracy za kwiecień. O godz. 09:25 kurs EUR/USD wynosił 1,2681. Najbliższymi technicznymi wsparciami są 1,2665/1,2635/1,2570. Z kolei opory znajdują się na 1,2730/1,2765/1,2800.

Rynek krajowy:

W piątek rano złoty nadal pozostawał mocny. Jeszcze wczoraj wieczorem byliśmy świadkami spadku notowań USD/PLN poniżej psychologicznego poziomu 3,00 zł, chociaż dzisiaj rano dolar jest notowany nieco powyżej (3,0090). Z kolei EUR/PLN skutecznie broni poziomu 3,80 zł i rano kurs oscyluje wokół 3,8160 zł. Odpowiada to 19,31 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu.

Wczoraj złotemu pomógł dosyć udany przetarg 2-letnich obligacji OK0808. Podaż w wysokości 1,8 mld zł spotkała się z ponad 7,5 mld zł. Równie duże zainteresowanie widoczne było na aukcji dodatkowej. Walutom emerging markets, w tym także naszemu złotemu, cały czas pomaga także taniejący dolar na rynkach światowych.

Dzisiaj uwaga rynku skupi się na informacjach z polityki, gdzie ma dojść do rekonstrukcji rządu uwzględniającej przystąpienie Samoobrony i Narodowego Koła Parlamentarnego (byli posłowie LPR) do koalicji rządowej. Cały czas problemem pozostaje jednak uzyskanie większości (do jej osiągnięcia brakuje 13 posłów) i stąd też cały czas prowadzone były rozmowy wpierw z PSL, a później z LPR. Dzisiaj rano źródło rządowe podało, że najprawdopodobniej uda się nakłonić Ligę Polskich Rodzin do wejścia do rządu i rozmowy na ten temat cały czas trwają. PiS miałoby zaoferować ministerstwa oświaty i sportu. Oczywiście od razu pojawia się pytanie, czy LPR zrezygnuje (podobnie jak Samoobrona) ze sporej części swoich dosyć kontrowersyjnych postulatów m.in. renegocjacji traktatu akcesyjnego z Unią Europejską.

Dzisiaj oczekujemy wahań kursu EUR/PLN w przedziale 3,80-3,8250, a USD/PLN 2,99-3,02. Inwestorzy będą przyglądać się kształtowi nowego rządu, a także obserwować tendencje na rynku EUR/USD.

Marek Nienałtowski, Marek Rogalski