Jego zdaniem, jest to zadanie trudne, ale wykonalne.
- Rząd jest zdecydowany przyjąć euro. Natomiast o decyzję o
tym, żeby wejść do strefy euro musi podjąć społeczeństwo - powiedział Tusk.
Pytany, czy będzie referendum uchylił się od odpowiedzi.
- Wydaje mi się, że
jesteśmy na prostej drodze do euro. W przeciwnym wypadku nie składałbym tak
poważnej deklaracji – dodał Premier.
Premier odniósł się też do przyszłorocznego budżetu.
- Zmiany zaproponowane w budżecie można zarekomendować każdemu politykowi na świecie - powiedział szef rządu.
Szczególną uwagę zwrócił na większą rozwagę w wydawaniu publicznego grosza.
- Nie działamy w warunkach komfortowych, ale wystarczająco dobrych, by podjąć wysiłek na rzecz dyscypliny finansów - powiedział Donald Tusk.
Projekt przyszłorocznych wydatków ogranicza deficyt budżetowy do 19 mld zł.z 27 mld zł obecnie.
- Deficyt wyniesie tylko 1,3 proc. PKB - zachwalał premier Tusk.
Z drugiej strony jego rząd planuje zwiększyć wydatki w kilku ważnych obszarach.
- Na drogi przeznaczymy 31 mld zł. Te drogi to także metafora spotkania w Krynicy. Tylko otwarta i nowoczesne przekształcić mury i zasieki w mosty do porozumienia - powiedział Donald Tusk.
Nakłady na edukcje mają w przyszłym roku wzrosnąć o 25 proc.
- To ciągle mało, ale daje światło i nadzieję, dla tych którzy będą o innowacyjnej gospodarce decydować - powiedział premier.