Najmniejszy bank komercyjny w kraju ma duże problemy. We wtorek CBA aresztowało byłego prezesa Plus Banku i kilku menedżerów w związku z podejrzeniem działania na szkodę instytucji, w której pracowali. Chodzi o kredyt w wysokości 50 mln zł na budowę centrum handlowego w Opolu. Świeżo opublikowane sprawozdanie finansowe Plus Banku za 2018 r. świadczy, że z polityką kredytową i zarządzaniem ryzykiem rzeczywiście było krucho.

Kapitał na minusie
Kiedy latem 2018 r. Zygmunt Solorz po kilkuletniej przerwie wrócił do rady nadzorczej kontrolowanego przez siebie Plus Banku, był mocno zaskoczony tym, co zastał. Powołany kilka miesięcy wcześniej zarząd w sprawozdaniu za 2017 r. zrobił 173 mln zł odpisów na stracone kredyty. Właściciel Polsatu wynajął dodatkowego audytora, żeby jeszcze raz przejrzał księgi banku. Okazało się, że sytuacja jest gorsza, niż wynikało z raportu za 2017 r. Wtedy bank miał 110 mln zł straty i nieznacznie zszedł poniżej regulacyjnych wymogów kapitałowych, wynoszących 8 proc. Po 2018 r. minus Plusa tak się pogłębił, że wartość kapitałów spadła poniżej zera. Po Idei Leszka Czarneckiego to drugi przypadek banku komercyjnego z kapitałami poniżej europejskich norm regulacyjnych.
Jak do tego doszło? Fatalne wyniki to skutek zastosowania przez zarząd do spisania sprawozdania rocznego MSSF 9, z czym wiązało się przeszacowanie niektórych pozycji w bilansie. W raporcie czytamy, że przyjęcie najnowszej metody sprawozdawczości finansowej pomniejszyło wynik o 152 mln zł z tytułu dodatkowych rezerw kredytowych. Skumulowana strata banku na koniec 2017 r. wzrosła ze 144 mln zł do 188 mln zł, zaś kapitały skurczyły się ze 187 mln zł do -9,5 mln zł.
O ile w przypadku Idea Banku szanse na dokapitalizowanie przez właściciela są praktycznie żadne, o tyle problem Plusa może zostać rozwiązany od ręki. 25 maja walne Plus Banku uchwaliło prywatną emisję akcji o wartości nie mniejszej niż 84 mln zł i nie wyższej niż 100 mln zł.
46 proc. kredytów zagrożonych
Walne uchwaliło pokrycie strat z przyszłych zysków. Minie sporo czasu, zanim Plus je odrobi. Rok 2018 był kolejnym zakończonym minusem. Strata banku wyniosła 46 mln zł, mimo że odpisy były stosunkowo nieznaczne. Na stracone kredyty bank przeznaczył 5,2 mln zł wobec 173 mln zł w 2017 r. Wyniki obciążyły podatki w kwocie 37 mln zł, jednak nawet bez rozliczeń z fiskusem Plus nie byłby w stanie wyjść nad kreskę. Wynik z działalności operacyjnej wyniósł -8,8 mln zł, a zysk z działalności bankowej (123 mln zł) z ledwością wystarcza na pokrycie kosztów (120 mln zł). Trudno się dziwić, bo biznes Plusa w ubiegłym roku przypominał samochód jadący z zaciągniętym ręcznym.
Sprzedaż kredytów wyniosła 265 mln zł i była aż o 156 mln zł słabsza niż rok wcześniej. Bank tłumaczy spadek słabszymi o blisko 70 mln zł wynikami sprzedażowymi kredytów gotówkowych, co jest konsekwencją zaostrzenia polityki kredytowej i strategii biznesowej. Rzeczywiście Plus musi solidnie zabrać się za ryzyko. W sprawozdaniu zarząd napisał,że aż 47,6 proc. kredytów ma opóźnienia w spłacie lub nie jest regulowana. W 2017 r. odsetek kredytów poniżej standardu wynosił 24 proc., a w 2016 r. — 16 proc. Plus Bank postrzegany jest jako detaliczny, zapewne z powodu powiązania ze spółkami z grupy Zygmunta Solorza, świadczącymi usługi masowe (telekomunikacja, telewizja).
W rzeczywistości jednak ma duży jak na skalę działalności portfel kredytów korporacyjnych — i to one są głównym źródłem problemów. Na ponad 1,8 mld zł kredytów ogółem 881 mln zł przypadało w ubiegłym roku na korporacje, a 969 mln zł na detal. Ze sprawozdania wynika, że od drugiej połowy 2018 r. bank zaczął ograniczać finansowanie dla firm, a w ostatnich miesiącach zupełnie je zawiesił. Aktualizacja strategii zakłada rezygnację z bankowości korporacyjnej: „Głównym elementem nowej strategii Banku zatwierdzonej w drugiej połowie 2018 r. (…) będzie zmiana profilu działalności w kierunku banku specjalistycznego, skoncentrowanego na segmencie bankowości detalicznej” — informuje zarząd w sprawozdaniu.
Rodzina plus
Decyzja wydaje się zasadna w świetle zawartych w raporcie rocznym informacji o kredytach dla klientów firmowych. Otóż na koniec 2018 r. wartość 10 największych ekspozycji w tym segmencie wynosiła 472 mln zł, czyli ponad połowę portfela korporacyjnego. Z tego sześć miało status zagrożonych, a wysokość odpisów wyniosła 59 mln zł. Duży strumień finansowania z Plusa płynął do podmiotów z nim powiązanych. Łączna wartość pięciu ekspozycji to 368 mln zł (największa to 137 mln zł), z tytułu których bank utworzył 58 mln zł rezerw. Bank informuje, że o ile w 2017 r. nie został przekroczony limit 10 proc. Tier1 z tytułu kredytów udzielonych członkom kierownictwa, nadzoru i spółkom powiązanym z nimi kapitałowo lub organizacyjnie, o tyle w 2018 r. już tak.
Podmioty powiązane nie tylko jednak brały kredyty, ale też były znaczącymi deponentami banku. Członkowie zarządu i rady nadzorczej w 2018 r. trzymali na lokatach 19,3 mln zł i zarobili na odsetkach 74 tys. zł. Depozyty spółek powiązanych miały wartość 465 mln zł, co przyniosło im 6,9 mln zł z tytułu odsetek. Największym klientem był Cyfrowy Polsat, który ulokował w Plusie 181 mln zł. Łącznie wartość depozytów spółek powiązanych stanowiła około 20 proc. całego portfela depozytowego banku.
„Bank informuje, że po rozmowach z Komisją Nadzoru Finansowego finalizuje transakcję, w wyniku której jego wskaźniki ulegną istotnemu polepszeniu” — napisał Plus Bank w przesłanym „PB” stanowisku.