
Organizacje pozarządowe działające na rzecz budowy cenowo dostępnych domów i mieszkań w Bay Area w Kalifornii - gdzie leży Dolina Krzemowa - zaciągały kredyty w SVB. Upadły bank przeznaczył 2 mld USD w ciągu ostatnich dwóch dekad na inwestycje i pożyczki związane z tym celem zarówno w tym regionie, jak i w Los Angeles i w stanie Massachusetts. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku ogłosił, że udzieli kredytów na łączną kwotę 17,5 mln USD czterem projektom realizowanym w Dolinie Krzemowej.
Presja na budowę tanich mieszkań w Kalifornii
Rząd federalny zadeklarował, że będzie chronił deponentów, jednak deweloperzy mieszkaniowi polegający na SVB są w niepewnej sytuacji. Upadłość banku grozi opóźnieniami w budowie i zakłóca terminy finansowania, które muszą być dotrzymywane, żeby projekty otrzymywały federalne dotacje.
Kalifornijscy deweloperzy odczuwają tym większą presję, że gubernator stanu Gavin Newsom zobligował miasta do przestrzegania nowych przepisów nakazujących budowę większej liczby mieszkań, szczególnie tych w przystępnych cenach.
Projekty utkną w martwym punkcie
W San Francisco jest co najmniej pięć projektów związanych z budową przystępnych cenowo mieszkań, dla których upadek SVB może mieć poważne konsekwencji. Trzy z nich dopiero powstają. “Niektóre z tych projektów mogą utknąć w martwym punkcie, bądź borykać się ze znalezieniem finansowania, które pozwoli na zapewnienie wypłat pracownikom” - przekazały władze miejskie. Organizatorzy jednej z inicjatyw mieli w zeszłym tygodniu otrzymać 52 mln USD kredytu na budowę tanich nieruchomości, bankructwo kalifornijskiego banku udaremniło ich starania.