PAP/Reuters: Stany Zjednoczone mogą złagodzić swoje grudniowe stanowisko o niedopuszczeniu przeciwników wojny w Iraku do kontraktów na odbudowę tego kraju - podaje we wtorek waszyngtoński korespondent agencji Reutera.
Pentagon w poniedziałek rozważał możliwość dokonania rewizji listy państw, mogących ubiegać się o irackie kontrakty. Nadal jednak w Waszyngtonie wyklucza się możliwość anulowania takiej listy.
W ogłoszonej w połowie grudnia dyrektywie Pentagonu zarezerwowano lukratywne przedsięwzięcia w Iraku dla przedstawicieli około 60 państw - tych, które uczestniczyły w wojnie w Iraku, bądź obecnie biorą udział w misji stabilizacyjnej lub tych, które poparły politykę USA wobec Iraku. W praktyce dokument wyklucza z uczestnictwa w przetargach firmy z takich krajów jak Francja, Niemcy, Rosja, Belgia czy Kanada, a dopuszcza udział firm z około 60 krajów, w tym z Polski.
Decyzję władz USA skrytykowało kilka krajów, w tym Niemcy i Francja, a Unia Europejska zapowiedziała, że zbada, czy dyrektywa Pentagonu jest zgodna z zasadami handlu międzynarodowego.
W grę wchodzą kontrakty o łącznej wartości 18,6 mld dolarów.
Zdaniem agencji Reutera, złagodzenie stanowiska USA może oznaczać dopuszczenie do udziału w przetargach o irackie kontrakty także tych państw, które zgodziłyby się na umorzenie części irackiego zadłużenia. Rozmowy w tej sprawie w ostatnim czasie prowadził w Europie i Azji specjalny wysłannik USA James Baker. Większość jego rozmówców zastrzegała jednak, iż jakakolwiek redukcja długu Iraku musi zostać zaaprobowana przez grupę państw-wierzycieli - tzw. Klub Paryski.