USA nie będą zostawione same sobie w Iraku-Powell

Jacek Zalewski
opublikowano: 2003-01-23 19:46

WASZYNGTON (Reuters) - W czwartek amerykański sekretarz obrony, Colin Powell powiedział, że USA nie będą zmuszone do samotnej walki przeciwko Irakowi, pomimo sprzeciwu wobec wojny ze strony Francji, Niemiec i innych państw.

"Nie sądzę, byśmy musieli się obawiać możliwego samodzielnego rozpoczęcia działań" - powiedział Powell na konferencji prasowej z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych, Jackiem Strawem.

"Jestem całkiem pewien, że kiedy do tego dojdzie, dołączy do nas wiele narodów" - dodał.

Amerykański sekretarz zaznaczył, iż "wiele narodów" już wyraziło chęć służenia w "koalicji chętnych". Powiedział, że jego zdaniem będzie to silna koalicja.

"Jeżeli nie będzie można kwestii rozwiązać pokojowo, a ONZ nie zechce działać, co miejmy nadzieję nie będzie mieć miejsca, wówczas Stany Zjednoczone zarezerwują sibie prawo do czynienia tego, co uznają za stosowne w celu obrony swoich interesów" - powiedział Powell.

Sprzeciw wobec wojny wśród pięciu państw ONZ mających prawo weta zdaje się rosnąć w siłę po tym jak Francja - jedno z tych państw - zasugerowała w poniedziałek, że może użyć swego głosu do zablokowania oenzetowskiej rezolucji o użyciu siły.

Chiny i Rosja również zgłaszały swoje zastrzeżenia, zaś Niemcy - które są obecnie reprezentowane w radzie ONZ, ale nie mają prawa weta - wyraźnie dały do zrozumienia, że odrzucają możliwość przedsięwzięcia akcji zbrojnej przeciw Irakowi.

Biały Dom twierdzi, że wśród państw gotowych wesprzeć działania wojenne są: Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania, Australia i kraje wschodnioeuropejskie, w tym Polska.

((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagował: Marcin Gocłowski; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy: [email protected]))