W 2022 r. na rynkach dużo się nie zmieni

Mikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2022-01-03 20:00

W tym roku kontynuowane będą trendy zarysowane przez ostatnie 12 miesięcy - twierdzą analitycy z Picteta, firmy zarządzającej aktywami.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego akcje będą dobrą inwestycją w 2022 r.
  • co wpłynie na spadek atrakcyjności obligacji
  • jaka waluta będzie najmocniejsza
  • akcje z której branży mogą się okazać czarnym koniem

Pierwsze stadium odbudowy gospodarczej i rynkowej po lockdownie 2020 r. wkrótce dobiegnie końca, jednak skutki pandemii pozostaną z nami na dobrych kilka lat. Rekordowo wysokie wyceny akcji, ciaśniejsza polityka monetarna oraz rosnąca inflacja dadzą się we znaki inwestorom z rynku akcji i nieco obniżą ich stopy zwrotu. Mimo to akcje będą dobrą inwestycją w 2022 r. - uważają analitycy Pictet Asset Management.

Biorąc pod uwagę takie czynniki, jak stan gospodarki, płynność, rodzaj aktywów i analizę techniczną specjaliści przewidują jednocyfrowe stopy zwrotu z globalnych akcji.

Według szwajcarskiego towarzystwa Fed nieznacznie podniesie stopy procentowe, wskutek czego wzrośnie rentowność obligacji skarbowych. Mimo to ich realny poziom pozostanie rekordowo niski. Priorytetem bankierów centralnych będzie utrzymanie tempa wzrostu gospodarczego i wysokiego zatrudnienia, nawet kosztem nieosiągnięcia celów inflacyjnych.

Na rynku walutowym najmocniejszy będzie dolar, prognozują analitycy Picteta. Mimo że obecny kurs jest znacznie wyższy niż fundamentalna wartość “zielonego|, siła amerykańskiej gospodarki dodaje mu atrakcyjności. Zdaniem Picteta wzrost gospodarczy państw rozwiniętych pozwoli im wrócić do stanu sprzed pandemii. Szczepienia, nowe terapie antywirusowe i delikatne restrykcje sanitarne ograniczą negatywne skutki pandemii COVID-19.

Największe nadzieje w przyszłym roku analitycy wiążą z branżą turystyczną - hotele i linie lotnicze w 2021 r. nie osiągnęły nawet połowy liczby rezerwacji z 2019 r. Konsumpcja usług wzrośnie i dorówna konsumpcji dóbr materialnych. Ponadto zelżeją negatywne skutki zaburzenia łańcucha dostaw, co nasyci popyt i pozwoli spółkom utworzyć zabezpieczenie towarowe. Globalny wzrost gospodarczy będzie podobny dla wszystkich regionów.