W przedświątecznej konsolidacji

Piotr KuczyńskiPiotr Kuczyński
opublikowano: 2020-12-15 08:35

Dzisiaj, jak zwykle we wtorek rano, krótko o przełomie tygodni, a pod tekstem link do tygodniowego komentarza na iWealth.

W piątek 11.12  przedłużające się dyskusje w sprawie pakietu pomocowego dla amerykańskiej gospodarki oraz kolejna ostateczna data zakończenia rozmów w sprawie Brexitu (i oczywiście znowu okazała się nie być ostateczną) w połączeniu z coraz częściej pojawiającymi się informacjami o możliwym fiasku umowy Unia Europejska – Wlk. Brytania, doprowadziły do korekty na europejskich rynkach akcji. Piszę o rynkach europejskich, bo w USA indeksy ledwo drgnęły.

W poniedziałek okazało się, że weekendowa rozmowa telefoniczna Boris Johnson – Ursula van der Leyen otworzyła drogę do porozumienia (jakby to nie było z góry oczywiste) – teraz terminem jest koniec tego tygodnia, co zaowocowała wzrostami indeksów europejskich. Nawet to, że w Niemczech rząd zapowiedział od 16. grudnia do 10. stycznia 2021 praktycznie lockdown nie zaszkodziło obozowi byków.

Coraz więcej zresztą było zapowiedzi lockdownów (Nowy Jork) lub faktycznych zamknięć gospodarki (Niemcy, Holandia). Oczywiste jest przecież, że zanim szczepionka i odporność stadna zaczną działać to z pandemią będziemy żyli jeszcze wiele miesięcy. To zaczyna szkodzić obozowi byków. Nie tak, żeby prowadzić do przeceny, ale tak, że dość trudno będzie o nowe rekordy. Widzieliśmy to w poniedziałek, kiedy indeksy na Wall Street zaatakowały rekordowe poziomy i się cofnęły.  NASDAQ zyskał (pandemia mu sprzyja), ale S&P 500 stracił blisko pół procent.

Nikt już chyba specjalnie nie wpatrywał się w poniedziałek w posiedzenia (w każdym stanie osobno) Kolegium Elektorskiego w USA (może oprócz Donalda Trumpa). Odnotujmy jedynie, że niespodzianki nie było i nie było też „wiarołomnych” elektorów – wszyscy głosowali zgodnie z wynikami stanowych wyborów i Joe Biden został oficjalnie wybrany na prezydenta (zaprzysiężenie 20. stycznia).

Czekamy jeszcze na środowe posiedzenie FOMC, ale mało prawdopodobne jest, że Komitet podejmie jakieś przełomowe decyzje (chociaż mówi się o zwiększeniu QE, co osłabiłoby dolara). Czekamy też na pakiet pomocowy przyjęty przez Kongres, ale bardziej istotne chyba jest już to, co będzie się działo 5. stycznia w Georgii.

Tam odbędzie się dogrywka o 2 miejsca senatorskie i na razie minimalną przewagę sondażową mają Demokraci. Widać jak wyciąganie Donalda Trumpa z Białego Domu może szkodzić Republikanom. Przypominam, że gdyby te dwa miejsca przypadły Demokratom (nadal uważam, że to mało prawdopodobne) to w Senacie USA byłaby równowaga 50:50 i decydujący głos miałaby wiceprezydent Kamala Harris. To bardzo by się giełdowym graczom nie spodobało.

W Polsce duże spadki cena akcji CD Projekt (mało udana implementacja gry CYBERPUNK 2077 na konsole) mocno obciążały WIG20 – od początku sesji piątkowej do minimum ceny akcji w poniedziałek zdejmowały z WIG20 blisko trzy punkty procentowe. Być może to już koniec przecen tych akcji, więc rynek powinien się uspokajać w oczekiwaniu piątkowego wygasania grudniowej linii kontraktów na WIG20. To zazwyczaj szkodzi GPW, bo wszyscy czekają na piątek.

Mała uwaga na koniec. W piątek 18. grudnia pojawi się mój komentarz tygodniowy, ale potem, z powodu świąt i nowego roku komentarz napiszę dopiero 3.01.2021 i pojawi się on 4. stycznia rano.

Link do komentarza tygodniowego:

https://iwealth.pl/im-gorzej-tym-lepiej/