Wbrew oczekiwaniom wtorkowe walne FON, wytwórcy konstrukcji stalowych, nie podjęło uchwały o emisji 4,48 mld akcji serii F po cenie równej wartości nominalnej, czyli 1 gr.
— Forsowanie tej emisji bez możliwości obracania prawami poboru na GPW byłoby nieuzasadnione i wbrew interesom akcjonariuszy. Zrobiłby się szum. Poza tym od podjęcia uchwały mielibyśmy cztery miesiące na przygotowanie prospektu, a ten kosztuje — mówi Jan Wyrębkowski, prezes FON.
Chodzi o emisję uchwaloną przez walne ponad rok temu. Inwestorzy mieli objąć akcje, w ramach praw poboru ustalonych na 15 czerwca 2007 r. KNF jednak odrzuciła prospekt i do emisji nie doszło. Spółka od dłuższego myślała o emisji na podstawie nowego prospektu. Chciała przyznać wstecznie prawa poboru i wprowadzić je na parkiet. Wczorajsze walne podjęło jednak inną uchwałę.
— Upoważnia ona zarząd do działań zmierzających do uznania przez KNF i Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych przyznanych uprawnień i wprowadzenia ich do giełdowego obrotu — tłumaczy prezes Wyrębkowski.
Dodaje, że dopiero potem może być podjęta uchwała o emisji.
— Zamierzam umówić się na spotkanie z przedstawicielami KNF. Chcemy, by nadzór uznał prawo poboru za zbywalne — wyjaśnia prezes.
Pieniądze z emisji spółka chciała przeznaczyć na inwestycje w deweloperce i drogownictwie. Niedawno prezes mówił, że jeśli to mu się nie uda, to ma inne pomysły na dalszy rozwój.