Jak powiedział we wtorek sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen pełnomocnik Jana Kulczyka mec. Jan Widacki, stan zdrowia jego klienta pogorszył się, gdy wracał z USA do Polski na przesłuchanie przed komisją.
W czasie międzylądowania samolotu w Londynie Kulczyk znalazł się w szpitalu - oświadczył Widacki.
Według eksperta komisji dr. Ewy Gruzy z Uniwersytetu Warszawskiego, dokument dotyczący pobytu Kulczyka w londyńskim szpitalu jest jedynie informacją, że został on przyjęty na badania. W dokumencie tym nie mówi się o rozpoznaniu choroby i stanie zdrowia Kulczyka.