Jak dowiedział się "Puls Biznesu", kierowana przez Igora Chalupca spółka doradza jednemu z dużych inwestorów biorących udział w przetargu na grupę chemiczną Ciech. Skarb państwa ma w niej kluczowy, 36,7-proc. pakiet akcji.
Igor Chalupec potwierdza nasze informacje.
— To prawda. Icentis jest doradcą dużej, międzynarodowej firmy w prywatyzacji Ciechu. Nazwy naszego klienta ujawnić nie mogę — zastrzega Igor Chalupec.
Tropy wiodą do koncernu Petro Carbo Chem (PCC) z siedzibą w Duisburgu w Niemczech, który od kilku lat działa na polskim rynku chemicznym. Jest on już właścicielem PCC Rokita. Obecnie ma chrapkę na chemię, konkretnie na Ciech.
— Nie mogę udzielić komentarza do tej sprawy — mówi Marzena Ambroziak, doradca zarządu PCC.
Taką samą odpowiedź usłyszeliśmy, gdy zadaliśmy pytanie, czy Icentis doradza PCC.
Igor Chalupec zapytany wprost o współpracę z PCC jest równie tajemniczy.
— Nie komentuję — ucina.
PCC może być jednym z głównych graczy o chemię. Po pierwsze, dekoniunktura mocno ogranicza listę zainteresowanych. Po drugie, PCC już kiedyś starało się o Tarnów i Kędzierzyn. Spółka już raz wzięła udział w przetargu na te firmy, ale rząd PiS w finale odrzucił ofertę PCC jako niesatysfakcjonującą. Co ciekawe, PCC rywalizowało też wtedy z Ciechem o zakup Sarzyny i Zachemu. I przegrało. Aleksander Grad, ówczesny poseł PO, a obecny minister skarbu, ostro domagał się wyjaśnień od Wojciecha Jasińskiego, ministra skarbu w rządzie PiS, w sprawie okoliczności dotyczących odrzucenia oferty PCC.
Eksperci z branży są pewni: największe szanse na wygraną w prywatyzacji chemii będą mieli ci inwestorzy, którzy złożą ofertę zakupu na wszystkie trzy zakłady.