Wipler: Uchwała o SCT nadaje się do kosza

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2024-03-20 20:00

Kandydat na prezydenta Warszawy sprzeciwia się wprowadzeniu w stolicy strefy czystego transportu. Właśnie zaskarżył uchwałę wprowadzającą taką strefę.

przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego kandydat dla prezydenta warszawy sprzeciwia się SCT
  • jakich argumentów używa kierując uchwałę do sądu
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przemysław Wipler, Kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Warszawy, złożył za pośrednictwem Rady Warszawy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) i wystąpił o uchylenie uchwały o Strefie Czystego Transportu.

„ Strefa Czystego Transportu w Warszawie zostałaby wprowadzona z bardzo dużym pokrzywdzeniem dla mieszkańców i Polaków. Ratusz, urzędnicy miasta zapomnieli o tym, że codziennie do Warszawy dociera 400 tys. osób, które przyjeżdżają dziesiątkami tysięcy samochodów. Ci ludzie przyjeżdżają często do sądów, instytucji publicznych, a Strefa Czystego Transportu, która została uchwalona, wyklucza Polaków z dostępu do urzędów” - czytamy w uzasadnieniu skargi skierowanie do WSA.

Polityk podkreśla, że nawet jedna piąta samochodów codziennie wjeżdżających do stolicy nie spełnia norm proponowanej SCT.

Przypomina, że Warszawa nie jest miastem 15-, a 115-minutowym i od granic miasta do centrum jedzie się dłużej niż pociągiem z Łodzi do centrum Warszawy. Wytyka warszawskim urzędnikom, że z jednej strony chcą ograniczyć dostęp zmotoryzowanym do miasta a z drugiej nie przeznaczyli żadnych pieniędzy na infrastrukturę służącą zaparkowaniu tych pojazdów.

„Miasto nie przeprowadziło w należyty sposób konsultacji społecznych. Wreszcie nie zadało sobie pytania, dlaczego od czterech lat poprawia się powietrze w centrum Warszawy mimo niewprowadzenia SCT” - czytamy w uzasadnieniu.

Kandydat na prezydenta wytyka twórcom uchwały naruszenie wielu aktów prawnych, m.in Konstytucji RP w kwestii nieuzasadnionego ograniczenia praw obywateli, nierównego traktowania i nierespektowania prawa własności, przez pośrednie zmuszanie do wyzbycia się należącego do nich mienia. Jest także mowa o naruszeniu przepisów ustawy o elektromobilnosci przez m.in zaniechanie przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami ostatecznego projektu uchwały i oparcie się na ocenie tych mieszkańców, którzy nie mieli pełnej wiedzy co do całości planowanych ograniczeń.

- Jesteśmy za czystym powietrzem, za wygodą mieszkańców Warszawy, ale jesteśmy też za praworządnością i ochroną mieszkańców - podkreśla Przemysław Wipler.

Przypomnijmy, że według przyjętej przez Radę m.st Warszawy uchwały z 7 grudnia 2023 r. warszawska strefa czystego transportu obejmie większość Śródmieścia i fragmenty otaczających je dzielnic i będzie obowiązywała od 1 lipca 2024 r. a wymagania stawiane autom będą systematycznie zaostrzane począwszy od 2026 r., co dwa lata.