Wojna celna wielkim zagrożeniem. Na szali biliony dolarów i miliony etatów

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2025-03-17 16:05

Rosnące napięcia handlowe między USA a UE zagrażają partnerstwu gospodarczemu o wartości 9,5 bln USD i 16 mln miejsc pracy – ostrzegają autorzy raportu „The Transatlantic Economy 2025”. Konflikt celny może uderzyć nie tylko w handel, ale również w przepływ danych, inwestycje i sektor energetyczny.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Raport ukazał się wkrótce po tym, jak 12 marca 2025 roku administracja USA wprowadziła 25-procentowe cła na import stali i aluminium z Unii Europejskiej. Prezydent Donald Trump zapowiedział też kolejne taryfy na europejskie towary, w tym samochody, układy scalone i inne podzespoły elektroniczne oraz leki i produkty medyczne. Dodatkowo zagroził nałożeniem 200-procentowych ceł na wina, szampany i inne alkohole z UE, jeśli Unia nie wycofa się z planowanego 50-procentowego cła na amerykańską whisky.

W odpowiedzi Unia Europejska ogłosiła cła odwetowe na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld EUR. Na liście znalazły się m.in. masło orzechowe, bourbon, jeansy, motocykle i łodzie. Unijne taryfy mają wejść w życie 1 kwietnia 2025 roku, a w pełni obowiązywać od 13 kwietnia.

Rekordowe więzi gospodarcze USA i Europy

Tymczasem gospodarcze powiązania po obu stronach Atlantyku biją rekordy. W 2024 roku wartość handlu towarami i usługami między USA a Europą osiągnęła 2 bln USD, z czego 976 mld USD przypada na wymianę towarową z UE – to aż 60 proc. więcej niż handel USA z Chinami.

„Handel to tylko część transatlantyckiej wymiany – prawdziwą siłą napędową są inwestycje” – podkreślają autorzy raportu. Europejskie firmy ulokowały w USA 3,5 bln USD, natomiast amerykańskie przedsiębiorstwa zainwestowały w Europie 4 bln USD. Co więcej, 64 proc. zagranicznych inwestycji w USA pochodzi z Europy, a ponad połowa amerykańskiego kapitału inwestycyjnego – dokładnie 56 proc. – trafia na rynki Starego Kontynentu.

Wartość sprzedaży realizowanej przez zagraniczne spółki-córki USA i Europy sięgnęła 7,5 bln USD, co czyni relacje transatlantyckie najgłębiej zintegrowanym partnerstwem gospodarczym na świecie. Bezpośrednie inwestycje firm po obu stronach Atlantyku tworzą ponad 16 milionów miejsc pracy – 5,3 miliona w USA zapewniają europejskie firmy, a 4,6 miliona – amerykańskie w Europie.

USA i UE tworzą 1/3 globalnego PKB – stawką są miejsca pracy i stabilność

Autorzy raportu ostrzegają, że wojna celna może rozprzestrzenić się na inne obszary, m.in. na handel usługami, przepływ danych i energii. USA są dziś największym dostawcą LNG do Europy, która odbiera 55 proc. amerykańskiego eksportu tego surowca. Europejskie firmy odpowiadają też za 75 proc. zagranicznych inwestycji w amerykański sektor energetyczny.

Z kolei eksport cyfrowych usług z USA do Europy osiągnął 320 mld USD, co stanowi 49 proc. całego eksportu cyfrowego USA – ponad dwa razy więcej niż do regionu Azji i Pacyfiku. Transatlantycki „cyfrowy szlak morski” to najważniejsze połączenie danych na świecie – jego przepustowość jest 2,5 razy większa niż połączeń między Ameryką a Azją.

„USA i Europa tworzą najsilniejsze i najbardziej wzajemnie korzystne powiązanie gospodarcze na świecie. To z tych relacji pochodzi jedna trzecia globalnego PKB. Zerwanie tych więzi uderzy w konsumentów, producentów i miejsca pracy po obu stronach Atlantyku” – podsumowali autorzy raportu.