Wojna w Cash Flow

Dawid Tokarz
opublikowano: 2008-12-17 06:30

Igor Kazimierski, prezes, i Grzegorz Gniady, wiceprezes giełdowego windykatora, ostro się pokłócili. Poszło m.in. o inwestora dla spółki. Kłócą się najwięksi akcjonariusze, a tracą drobni inwestorzy

Okres kryzysu finansowego i wynikających z niego problemów firm z regulowaniem swoich długów powinien być czasem prosperity dla firm windykacyjnych. Tymczasem kurs giełdowego Cash Flow (CF) we wtorek znów zanurkował, spadając o 6,6 proc. —do 2,68 zł, czyli blisko historycznego minimum (2,45 zł). Nikogo to jednak nie powinno dziwić. Inwestorzy w naturalny sposób zareagowali na komunikat, jaki w poniedziałek wieczorem opublikował CF, a konkretnie Grzegorz Gniady.

Wiceprezes windykatora poinformował w nim, że cypryjska spółka Lune Capital, którą kontroluje, sprzedała niewielki pakiet akcji CF. Nic specjalnego, gdyby nie niespotykane uzasadnienie transakcji. Gniady wyłuszczył w nim, że sprzedaż wynika z jego oceny "zwiększającego się ryzyka, związanego z prowadzeniem działalności spółki w okresie kryzysu gospodarczo-finansowego, a w szczególności ryzyka związanego z poczynionymi inwestycjami w finansowanie wierzytelności i perspektywami skutecznej windykacji tych wierzytelności".

Więcej o konflikcie w spółce i jego konsekwencjach dla posiadaczy jej akcji czytaj w środowym Pulsie Biznesu.