Wartość bankowych kredytów inwestycyjnych w firmach wyniosła na koniec listopada 175,6 mld zł, wynika z ostatnich danych Narodowego Banku Polskiego. To o 9,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Ostatni tak duży wzrost zadłużenia tego rodzaju notowano w styczniu 2023 roku, wtedy kredyty na inwestycje wzrosły o 9,9 proc.
Inwestycje będą rosły
Najnowsze informacje to potwierdzenie trendu rozpoczętego jeszcze w połowie roku. Już od maja przedsiębiorcy coraz chętniej pożyczają pieniądze w bankach z przeznaczeniem na finansowanie inwestycji. O ile w pierwszej części roku tempo wzrostu wynosiło 3-4 proc., to po maju jest to 7-8 proc. A pod koniec roku, na co wskazują dane o podaży pieniądza, dynamika jeszcze przyspieszyła i jest niemal dwucyfrowa.
Skąd to rosnące zainteresowanie? Z jednej strony może to być pośredni efekt rozkręcających się inwestycji publicznych, napędzanych m.in. Krajowym Planem Odbudowy. Polska złożyła dotychczas pięć z dziewięciu planowanych wniosków o płatność z KPO i otrzymała z nich w sumie 93 mld zł. Przedsiębiorcy, aby sprostać zawieranym kontraktom, inwestują w nowe urządzenia i maszyny, stąd rosnące potrzeby finansowe.
Druga hipoteza to odpowiedź przedsiębiorców na sytuację na rynku pracy czy rynku energii. Firmy mogą inwestować w kapitał, by zastępować nim droższą pracę. Stąd mamy z jednej strony systematycznie malejące zatrudnienie przy utrzymującym się solidnym realnym wzroście wynagrodzeń, a z drugiej szukanie finansowania pod zakupy inwestycyjne. Równolegle kryzys wysokich cen energii mógł skłonić niektóre firmy do szukania efektywności energetycznej i inwestowania w tym obszarze.
Spadek stóp procentowych nakręca popyt na kredyty
Ale nie byłoby pewnie tak dużego przyspieszenia, gdyby nie fakt, że kredyty są coraz tańsze. Korelacja jest uderzająca: dynamika rośnie od maja, a właśnie w maju nastąpiła pierwsza w 2025 roku obniżka stóp procentowych. W sumie Rada Polityki Pieniężnej obniżała stopy sześciokrotnie, a łączna skala cięcia to 1,75 pkt procentowego.
To się musiało przełożyć na cenę kredytów. Według danych NBP średnie oprocentowanie nowo zaciąganych kredytów przez przedsiębiorstwa, bez umów renegocjowanych, spadło z 7,3 proc. w maju do 6,5 proc. w październiku. To najmniej od marca 2022 roku.
Ekonomiści PKO BP w komentarzu do listopadowych danych o podaży pieniądza zwracali uwagę, że akcja kredytowa dla firm rozwija się bardzo szybko i nie chodzi tylko o kredyty inwestycyjne.
„Kredyty niefinansowych podmiotów gospodarczych wzrosły o 7,8 proc. r/r wobec 6,4 proc. r/r w październiku, przy czym kredyty dla przedsiębiorstw zwiększyły się o 10 proc. r/r, a ich dynamika była dwucyfrowa po raz pierwszy od listopada 2022. Dane nieskorygowane wskazują na przyspieszenie zarówno kredytów inwestycyjnych (do 9,8 proc. r/r) jak i obrotowych (do 13,8 proc. r/r)”, podkreślali.
Spadek stóp procentowych stymuluje popyt również w innych segmentach rynku kredytowego. Systematycznie rośnie zainteresowanie hipotekami, według danych Biura Informacji Kredytowej wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe, jakiew listopadzie złożyli klienci banków, była o połowę większa niż rok wcześniej. A liczba chętnych do zaciągnięcia kredytu na mieszkanie była o prawie 38 proc. większa niż w listopadzie 2024 roku.
