Niestety - szczególnie dla pracowników platformy pocących się w tropikalnym słońcu - nie będzie tak łatwo dokopać się do złóż, które przyniosą zyski. Czarne połacie to na razie tylko błoto, które wydobyto by stworzyć solidną podstawę dla platformy.
To pierwsze wiercenia lądowe w Brunei od 1988 roku. Szykują się przynajmniej trzy kolejne w tym roku, bo ropy szuka tam australijski AED Oil i kanadyjski Kulczyk Oil Ventures.
- Wkrótce dowiemy się, co mamy. Prawdopodobieństwo sukcesu jest spore - mówi Trevor Slater z AED Oil.
Na sukces liczy też Kulczyk Oil Ventures, który wkrótce wykona w Brunei swój pierwszy odwiert.
Tymczasem pracownicy platformy na razie są ostrożni w swoich oczekiwaniach.
- Znajdziemy ropę. Wiemy, że ona tam jest, ale mogą to być ilości nie nadające się do handlu - mówią.