Zarabiasz na YouTubie? Zarejestruj się

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2022-02-07 20:00

Odpowiedź na tytułowe pytanie nie jest dla youtuberów prosta. Wielu z nich nie wie, czy muszą zgłosić swoje usługi do KRRiT, która stale o tym przypomina.

Przeczytaj tekst, a dowiesz się:

  • dlaczego dostawcy VoD muszą zgłosić swoje usługi do rejestru,
  • kto i w jakim czasie powinien to zrobić,
  • jakie obowiązki czekają podmioty, których usługi medialne zostaną wpisane do wykazu KRRiT.

“Uwaga! Jeśli zarabiasz na publikowaniu swoich materiałów wideo na takich platformach jak YouTube, TikTok, Twitch czy Facebook, dokonaj wpisu do wykazu audiowizualnych usług medialnych na żądanie” – przypomina na swojej stronie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Umieszcza tam również link do formularza zgłoszenia.

Obowiązek europejski

W ostatnich tygodniach w zasadzie co chwilę KRRiT przypomina o wymaganych wpisach do rejestru i podkreśla, że jest to obowiązek ogólnoeuropejski, który wymagał odpowiedniej zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. Nowela weszła w życie 1 listopada ubiegłego roku. Według przepisów przejściowych podmiotom, które tego dnia spełniały wymagania nowych przepisów, dano czas na zgłoszenie usług do rejestru do 1 lutego. Generalnie należy to zrobić najpóźniej 14 dni przed rozpoczęciem ich udostępniania.

W najnowszym komunikacie rada przypomina, że elementami nowelizacji były: objęcie nowymi przepisami platform wymiany plików wideo (VSP) oraz rozszerzenie dotychczasowych regulacji dotyczących audiowizualnych usług medialnych na żądanie (VoD). Dostawcy tych usług zostali zobowiązani do dokonania wpisu do wspomnianego wykazu, co dotyczy także twórców prowadzących działalność audiowizualną i publikujących swoje utwory w ramach platform wideo, takich jak m.in. YouTube, TikTok, Facebook, itp.

KRRiT tłumaczy, że jest zobowiązana do przekazywania informacji o wszystkich usługach audiowizualnych świadczonych na terytorium Polski - w tym na żądanie - do Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego.

Pozornie jasny podział

Tymczasem obowiązek rejestracji, o którym przypomina rada, nie dla wszystkich jest oczywisty.

– Ustawowa definicja audiowizualnej usługi medialnej na żądanie odnosi się do podmiotów, które świadczą ją w ramach swojej działalności gospodarczej – mówi Agata Witkowska, radca prawny w Patpol Legal.

Wyjaśnia, że ma to służyć rozgraniczeniu udostępniania treści, których odtwarzanie przynosi zyski, od pojedynczego, okazjonalnego działania niewiążącego się z korzyściami ekonomicznymi.

– Ten podział może jednak sprawiać trudność w ustaleniu, kogo zakwalifikować do kategorii takich dostawców - czy będą to youtuberzy czy vlogerzy regularnie udostępniający swoje treści – wylicza radca.

Tego KRRiT nie wyjaśnia. Nie wiadomo też, czy nowy obowiązek obejmuje podmioty, które na swoich kanałach nie zarabiają.

Rozstrzygnięcie tych kwestii jest też o tyle ważne, że zgłoszenie do rejestru, do czego ustawa zobowiązuje również dostawców platform udostępniania wideo, nie jest zwykłą formalnością. Wiąże się ono z licznymi obowiązkami.

– Należy do nich sporządzanie sprawozdań finansowych, wprowadzanie ułatwień dla osób niepełnosprawnych, stosowanie zabezpieczeń chroniących dzieci przed szkodliwymi treściami czy promowanie treści w języku polskim. Dla wielu youtuberów wymagania te mogą być trudne do spełnienia – podkreśla Agata Witkowska.

Niektórzy z youtuberów, w zależności od uzyskiwanych dochodów lub zasięgu, będą ponadto musieli zapłacić podatek od VoD, czyli wnieść opłatę na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Natomiast podmioty, które nie wpiszą się do rejestru - mimo takiego obowiązku - mogą ponieść karę w wysokości równej 20-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.