KGHM cieszy się z wysokich notowań miedzi, ale ostrzega, że hossa może się skończyć. Inwestorzy bardzo serio potraktowali te słowa.
Zysk netto KGHM w trzecim kwartale nieznacznie przekroczył 90 mln zł. Narastająco spółka zarobiła już 279 mln zł przy 3,4 mld zł przychodów ze sprzedaży. W ubiegłym roku było to odpowiednio 278 mln zł i 3,2 mld zł.
Miedź to nie wszystko
— Jeżeli ceny miedzi utrzymają się na poziomie ponad 2000 USD za tonę do końca roku, to jest duża szansa, że nasz zysk w całym roku znacznie przekroczy 300 mln zł. Nie jest to jednak wcale takie pewne — mówi Stanisław Speczik, prezes KGHM.
Jego zdaniem, analitycy niepotrzebnie i zbyt pochopnie przekładają wysokie ceny miedzi na zyski Polskiej Miedzi.
— Ważny jest ogólny bilans. Wysokie notowania miedzi poprawiły nasze wyniki o 214 mln zł, ale jednocześnie na zmianach kursowych straciliśmy 171 mln zł — zauważa prezes KGHM.
Ostrzega on też, że wysokie notowania miedzi mogą już niedługo być historią.
— Przy takich cenach żadna fabryka nie będzie kupowała i nie kupuje miedzi do przerobu. Rynek pcha do góry popyt ze strony instytucji finansowych. Bańka może pęknąć — ostrzega Stanisław Speczik.
Nieśmiertelne Kongo
W dłuższej perspektywie ceny miedzi nie powinny jednak drastycznie spadać i m.in. dlatego spółka myśli o inwestycjach poza granicami Polski. Wraca kontrowersyjne Kongo — pierwsza, nieudana inwestycja zagraniczna KGHM.
— Mamy już załatwione wszystkie sprawy od strony prawnej. Kończymy prace od strony biznesowej. Ostateczne decyzje zapadną w styczniu. Dziś mogę powiedzieć, że myślimy o nowych złożach w Kongu. Wysłaliśmy zapytanie do władz, które złoża moglibyśmy przejąć. Pojawiają się też oferty, żebyśmy zostali operatorami złóż należących do innych firm. Jedno jest pewne. Wydobycie miedzi w Kongu wzrosło w ostatnim roku o 100 proc. Konkurencja jest duża, coraz większa — wyjaśnia prezes KGHM.
Tele-problemy
Dzisiaj KGHM roześle też wstępne memoranda informacyjne w sprawie sprzedaży akcji Telefonii Dialog, największego niezależnego teleoperatora w kraju.
— Otrzyma je 12, 13 podmiotów z branży telekomunikacyjnej i finansowej. Lista nie jest zamknięta. Nie określamy też jakichkolwiek warunków sprzedaży. Jeśli ktoś będzie chciał porozmawiać, to wtedy przejdziemy do szczegółów — wyjaśnia Stanisław Speczik.
Wcześniej informowaliśmy, że memorandum otrzyma Raiffeisen Investmet, który jest coraz bliższy przejęcia El-Netu.
— Najlepszym rozwiązaniem byłaby sprzedaż części akcji inwestorowi finansowemu i konsolidacja z innymi operatorami — mówi prezes KGHM.
Sprzedaż drugiej spółki telekomunikacyjnej z portfela KGHM —Polkomtela, czyli operatora sieci komórkowej Plus — przeciąga się.
— Była szansa na sprzedaż udziałów w przyszłym roku. Teraz już jej chyba nie ma — mówi Stanisław Speczik.
Jego zdaniem, opóźnienie transakcji po części wynika z postawy PSE.
— Czekamy na strategię tej spółki — mówi.
Poza KGHM i PSE udział w sprzedaży Polkomtela miał też wziąć PKN Orlen. Kontrolny pakiet miał trafić do zagranicznych udziałowców — Vodafone i TDC.