Niedobór nawozów oraz sucha pogoda grożą największym spadkiem zbiorów od pięciu lat, ostrzegali analitycy uczestniczący w konferencji Black Sea Grain Conference w Kijowie. Według firmy doradczej UkrAgroConsult zbiory spadną w porównaniu z 2016 r. o 7 proc., a zdaniem Wołodymira Sławinskiego, tradera firmy Nibulon, nawet o 12 proc., do 23 mln ton, jeśli tylko warunki pogodowe się nie poprawią. Zdaniem Marcina Gątarza, analityka Pekao IB, niższa produkcja nie powinna jednak w znaczący sposób zaszkodzić dużym ukraińskim producentom rolnym, takim jak Kernel czy Astarta.
- Każda ze spółek poświęca pewien areał na pszenicę, jednak nie ma ona na tyle dużego udziału, by niższe plony w istotny sposób zaszkodziły wynikom – uspokajał Marcin Gątarz.
Producentom rolnym może być ciężko wyrównać zbiory pszenicy z poprzednich lat także dlatego, że były one wyjątkowo obfite, dzięki czemu Ukraina stała się jednym z największych na świecie eksporterów ziarna. Tymczasem brak dostaw gazu ziemnego zmusił dwóch kluczowych krajowych producentów do wstrzymania produkcji nawozów. Według stowarzyszenia producentów rolnych UkrLandFarming farmerzy otrzymują nawozy z dwu-trzytygodniowym opóźnieniem, a to może nie pozostać bez wpływu na produkcję. Zdaniem firmy doradczej ProAgro niedobory nawozów mogą wpłynąć też na zbiory pszenicy i słonecznika.
- Do zbiorów pszenicy ozimej pozostało jeszcze około trzech miesięcy i kluczowy wpływ na nie będzie miało kształtowanie się pogody w tym czasie – zauważał Marcin Nowak z Ipopema Securities.
