Ok. godziny 16:30 kurs EUR/PLN spada o 0,02 proc. do 4,2929. USD/PLN idzie w dół o 0,05 proc. do 3,937. EUR/USD zwyżkuje o 0,02 proc. do 1,0904.
"Na rynku walutowym w ostatnim czasie zmienność nie jest duża, choć cały czas widzimy relatywną siłę dolara. To czynnik, który w pewnym stopniu ciąży złotemu" - powiedział PAP Biznes Rafał Sadoch, analityk rynku FX BM mBanku.
Jego zdaniem, w tym tygodniu najważniejsze dane zostaną opublikowane w czwartek, będzie to sprzedaż detaliczna we wrześniu w Stanach Zjednoczonych.
"Jeśli te dane będą lepsze od oczekiwań, dolar będzie zyskiwał, a wtedy złoty znajdzie się pod presją. Jeśli dane będą słabsze i amerykańska waluta zacznie tracić na wartości, to pojawi się przestrzeń do odrabiania strat na złotym" - powiedział.
"Zwróciłbym też uwagę na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które zapewne przyniesie obniżkę stóp procentowych, ale jeśli członkowie EBC będą uderzali w gołębie tony, euro może tracić i z tego tytułu złoty może zachowywać się lepiej" - dodał.
RYNEK DŁUGU
Zdaniem Rafała Sadocha, w ostatnim czasie pojawiło się relatywnie dużo dobrych danych makroekonomicznych.
"Np. w Stanach Zjednoczonych praktycznie wymazane zostały oczekiwania na 50-pkt. obniżkę stóp procentowych, po zdecydowanie lepszych danych z rynku pracy. Wskaźniki publikowane w ostatnim czasie raczej sugerują, że recesja nas omija i końcówka tego roku może wyglądać dość dobrze" - powiedział.
"To, że obniżki stóp będą, to już przesądzone, bo inflacja na świecie spada. W Stanach Zjednoczonych inflacja zbliża się do 2 proc. w Europie podobnie. Banki centralne bedą musiały normalizować politykę monetarną, zatem widzieliśmy w ostatnim czasie pewne odbicie na rentownościach amerykańskich, co nie przesądza o ich spadku w kolejnych miesiącach i kwartałach" - dodał.
