Złoty bez zmian wobec euro; krzywa rentowności w górę na krótkim końcu

PAP
opublikowano: 2024-10-15 16:45

We wtorek kurs EUR/PLN wahał się wokół poziomu 4,29. Rentowności obligacji, w odniesieniu do porannych poziomów, lekko wzrosły na krótkim końcu krzywej, natomiast spadły w tenorze 5-cio i 10-letnim. Zdaniem analityków, w tym tygodniu najważniejsze będą dane na temat sprzedaży detalicznej za wrzesień w Stanach Zjednoczonych, które zostaną opublikowane w czwartek.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ok. godziny 16:30 kurs EUR/PLN spada o 0,02 proc. do 4,2929. USD/PLN idzie w dół o 0,05 proc. do 3,937. EUR/USD zwyżkuje o 0,02 proc. do 1,0904.

"Na rynku walutowym w ostatnim czasie zmienność nie jest duża, choć cały czas widzimy relatywną siłę dolara. To czynnik, który w pewnym stopniu ciąży złotemu" - powiedział PAP Biznes Rafał Sadoch, analityk rynku FX BM mBanku.

Jego zdaniem, w tym tygodniu najważniejsze dane zostaną opublikowane w czwartek, będzie to sprzedaż detaliczna we wrześniu w Stanach Zjednoczonych.

"Jeśli te dane będą lepsze od oczekiwań, dolar będzie zyskiwał, a wtedy złoty znajdzie się pod presją. Jeśli dane będą słabsze i amerykańska waluta zacznie tracić na wartości, to pojawi się przestrzeń do odrabiania strat na złotym" - powiedział.

"Zwróciłbym też uwagę na posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które zapewne przyniesie obniżkę stóp procentowych, ale jeśli członkowie EBC będą uderzali w gołębie tony, euro może tracić i z tego tytułu złoty może zachowywać się lepiej" - dodał.

RYNEK DŁUGU

Zdaniem Rafała Sadocha, w ostatnim czasie pojawiło się relatywnie dużo dobrych danych makroekonomicznych.

"Np. w Stanach Zjednoczonych praktycznie wymazane zostały oczekiwania na 50-pkt. obniżkę stóp procentowych, po zdecydowanie lepszych danych z rynku pracy. Wskaźniki publikowane w ostatnim czasie raczej sugerują, że recesja nas omija i końcówka tego roku może wyglądać dość dobrze" - powiedział.

"To, że obniżki stóp będą, to już przesądzone, bo inflacja na świecie spada. W Stanach Zjednoczonych inflacja zbliża się do 2 proc. w Europie podobnie. Banki centralne bedą musiały normalizować politykę monetarną, zatem widzieliśmy w ostatnim czasie pewne odbicie na rentownościach amerykańskich, co nie przesądza o ich spadku w kolejnych miesiącach i kwartałach" - dodał.