Waszyngton uważa, że nowa instytucja jest niepotrzebna i politycznie szkodliwa dla między innymi dla Banku Światowego.
Azjatycki Infrastrukturalny Bank Inwestycyjny odzwierciedla jednocześnie dążenie Chin do pchnięcia inwestycji w regionie i ich frustrację Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Europą, które dominują w Banku Światowym . Międzynarodowym Funduszu Walutowym oraz Azjatyckim Bank Rozwoju.
Wśród państw regionu, które podpisały w piątek memorandum znalazły się takie potęgi jak Indie, a także Singapur i Katar. Zabrakło natomiast bliskich sojuszników USA – Japonii, Korei Południowej i Australii, które Chiny również zaprosiły do współpracy.
Nowy bank ma finansować budowę dróg, kolei, elektrowni i sieci telekomunikacyjnych, które mają wesprzeć rozwój gospodarczy region.
Prezydent Chin Xi Jinping wyraził nadzieję, że bank zwiększy wpływ jego kraju i zakończy jego polityczną i gospodarczą dyskryminację. Xi zaproponował utworzenie banku w ubiegłym roku podczas szczytu państw Azji i Pacyfiku. Chiny mają zapewnić większość, jeśli nie całość początkowego kapitału banku, który ma wynieść 50 mld USD. Kolejne 50 mld USD mają zapewnić prywatne instytucje.
