"Jesteśmy zaskoczeni rozwojem wypadków w Europie. Wzrost w eurolandzie jest znacznie niższy niż myśleliśmy wcześniej" – stwierdziła szefowa szwedzkich finansów. "To oczywiście ma wpływ na nasze prognozy" – dodaje.
Rząd, który próbuje utrzymać się do marcowych wyborów w październiku przewidywał, że wzrost gospodarczy przyspieszy do 3 proc. w 2015 r. z 2,1 procent w roku bieżącym.
W opinii szwedzkich władz, pesymistyczne prognozy przeważyły i finanse publiczne nie wrócą do celu jakim jest nadwyżka budżetowa w wysokości 1 proc. PKB przynajmniej do 2018 r. .
Według Andersson, z uwagi na konieczność poprawy finansów publicznych istnieje "ograniczone" pole do stymulowania gospodarki.
"Możliwości podjęcia dodatkowych działań w celu pobudzenia gospodarki są znacząco ograniczone" – wyjaśnia Andersson.