3 pytania do...

Adrian Boczkowski
opublikowano: 2008-09-25 00:00

Adam Wysocki: Zawieszenie notowań pomogło w scaleniu akcji

1Gratulujemy przeprowadzenia odwrotnego splitu pierwszej spółce publicznej. Czy to jest skomplikowany proces?

Tak. Postanowiliśmy jednak podjąć wyzwanie, bo nie chcieliśmy znaleźć się na liście alertów GPW. Tego oczekiwali od nas akcjonariusze. Przy okazji — to ciekawe, że spółki z walorami o niskich wartościach notowań są niejako zmuszane do scalania akcji. Przecież kodeks spółek handlowych jasno wyznacza wartość 1 grosza jako poziom dopuszczalny dla akcji, a problemy ze zbyt dużymi wahaniami procentowymi wynikają jedynie z ograniczeń technicznych notowań. Ponadto zalecenie KDPW, które mówi o przymusowym wykupie resztówek akcji przez spółkę i ich umorzeniu [np. 23 akcje z 723 przy scalaniu 100 papierów w jeden — przyp. red.], wymaga stosownego zapisu w statucie i może dotyczyć jedynie przyszłych emisji akcji, dokonanych po korekcie statutu. Teoretycznie może to być sytuacja bez wyjścia. Sytuacja jest zdecydowanie prostsza, jeżeli statut spółki taki zapis już posiadał.

2Co zrobił Centrozap, by operacja zakończyła się sukcesem?

Zastosowaliśmy się ściśle do zaleceń KDPW w zakresie procedury. Należy jednak pamiętać, że kodeks spółek handlowych dopuszcza przecież kilka sposobów rozwiązania problemu resztówek, np. forma wykupu dobrowolnego oraz dalsza ich odsprzedaż, po scaleniu. Taką drogę wybrało nasze walne zgromadzenie, a my przy współpracy z KDPW i domem maklerskim zrealizowaliśmy ten proces. Dodatkowo mieliśmy szczęście, ponieważ nasz kapitał zakładowy dzieli się zarówno przez 10 gr (stary nominał akcji), jak i przez 1 zł (nowy nominał). Pomogło nam trwające zawieszenie notowań akcji. Mieliśmy czas, by KDPW i domy maklerskie zweryfikowały stan rachunków naszych akcjonariuszy. Możliwe było też scalenie akcji i wykup resztówek po cenie wyznaczonej przez walne zgromadzenie. Akcjonariusze zaakceptowali taki tryb i mogliśmy dopełnić formalności oraz zarejestrować w KRS zmiany w strukturze kapitału.

3Dlaczego wiele spółek giełdowych od miesięcy mówi o scalaniu akcji i do tej pory nie widać rezultatów ich działań?

Każda spółka pewnie ma inną specyfikę i powinna zastosować optymalne dla niej rozwiązania w tym zakresie. Trzeba być przy tym przygotowanym na przynajmniej 4-5 miesięcy zmagań. Jeśli się jednak czegoś chce, to wszystko jest możliwe. Właśnie to udowodniliśmy. Spółki notowane na GPW pewnie muszą się liczyć z zawieszeniem notowań na krótki czas z przyczyn technicznych, co może nie być na rękę niektórym akcjonariuszom i opóźni cały proces. Ważne jest jednak to, że można liczyć na pomoc rozsądnych fachowców z KDPW, którzy mają o scalaniu akcji bardzo rozległą wiedzę.