Organizacja SKS ujawniła, że pozywający właściciele volkswagenów szacują swoje straty średnio na 15 proc. początkowej ceny detalicznej tych aut.

- Samochody sprzedawane jako przyjazne środowisku były nadmiernie wyceniane od samego początku. W związku z manipulacją systemem wydechowym straciły jeszcze więcej na rynku wtórnym – tłumaczy SKS.
Volkswagen poinformował, że zapozna się ze szczegółami pozwu. Zaznaczył jednak, że eksperci nie dostrzegli żadnego znaczącego spadku wartości jego aut z silnikami diesla na szwajcarskim rynku.
- Zaufanie i satysfakcja naszych klientów są dla nas bardzo ważne. Jednak, według naszej opinii nie ma prawnych podstaw do występowania z roszczeniami dotyczącymi problemów aut z silnikami diesla – głosi oświadczenie niemieckiego koncernu.
Volkswagen podkreślił, że w Szwajcarii wprowadził już poprawki do 98 proc. ze 173 tys. aut z silniami diesla, które tego wymagały.