Afgańska waluta najlepsza w tym kwartale. Pomogli… talibowie

Alicja Skiba
opublikowano: 2023-09-26 11:19

Miliardy dolarów z pomocy humanitarnej i wzrost handlu z azjatyckimi sąsiadami sprawiły, że waluta dotkniętego ubóstwem Afganistanu znalazła się na szczycie światowych rankingów w tym kwartale - przekazał we wtorek Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Talibowie odkąd dwa lata temu przejęli kontrolę nad Afganistanem podjęli szereg działań mających na celu wsparcie krajowej waluty, w tym zakaz używania dolarów i pakistańskich rupii w lokalnych transakcjach. Zaostrzyli również ograniczenia dotyczące wywożenia banknotów poza granice kraju. Handel online stał się nielegalny, a osobom łamiącym te zasady grozi więzienie.

Kontrole walutowe, napływ gotówki i inne przekazy pieniężne pomogły afganiemu wzrosnąć w tym kwartale o ok. 9 proc. W ujęciu rocznym waluta zyskała ok. 14 proc., co plasuje je na trzecim miejscu za kolumbijskim peso i rupią lankijską.

Ubóstwo, głód i deflacja

Zmniejszenie strat afganiego nie zmienia faktu, że kraj radzi sobie gospodarczo fatalnie, odkąd w 2021 r. został odcięty od globalnego systemu finansowego z powodu sankcji. Według Banku Światowego skala bezrobocia jest ogromna, dwie trzecie gospodarstw domowych ma problemy z zakupem podstawowych artykułów, a inflacja zmieniła się w deflację. Co najmniej połowa z 41 mln mieszkańców kraju jest niedożywionych. Od co najmniej 18 miesięcy do Afganistanu niemal co tydzień docierały transporty dolarów amerykańskich, by wesprzeć biednych, niektóre nawet do 40 mln USD.

“Kontrola twardej waluty działa, ale niestabilność gospodarcza, społeczna i polityczna sprawi, że ten wzrost będzie zjawiskiem krótkoterminowym” - ocenił Kamran Bokhari, ekspert ds. regionu w waszyngtońskim New Lines Institute for Strategy & Policy.

Handel walutą… na straganach

W Afganistanie handel walutami odbywa się obecnie głównie za pośrednictwem kantorów, lokalnie zwanych sarrafami, które działają na straganach na rynkach, bądź w sklepach. Rynek Sarai Shahzada w Kabulu jest de facto centrum finansowym kraju, gdzie każdego dnia dziesiątki milionów dolarów przechodzą z rąk do rąk. Według lokalnego banku centralnego nie ma ograniczeń w handlu.

ONZ szacuje, że Afganistan będzie potrzebował w tym roku pomocy w wysokości ok. 3,2 mld USD. Organizacja przeznaczyła jednak na ten cel ok. 1,1 mld USD. W ubiegłym roku instytucja wydała ok. 4 mld USD. Bank Światowy prognozuje, że gospodarka kraju przestanie kurczyć się w tym roku i odnotuje wzrost od 2 proc. do 3 proc. do 2025 r. Ostrzega zarazem, że globalna pomoc zostanie zmniejszone, jeśli talibowie nasilą represje wobec kobiet.