Agora przymierza się do inwestycji w TV Polsat

Tomasz Siemieniec, Michał Makarczyk
opublikowano: 2001-11-07 00:00

Zygmunt Solorz szykuje się do mariażu z inwestorem lub do konsolidacji. Jednym z potencjalnych kandydatów do aliansu jest Agora, potentat w branży medialnej. Miałaby objąć pakiet kontrolny z zachodnim funduszem inwestycyjnym. Zygmunt Solorz, właściciel Polsatu, nie komentuje tych informacji. Przyznaje, że rozważa upublicznienie Polsatu.

Jedno jest pewne. Jeśli doszłoby do sfinalizowania mariażu Agory z Polsatem, w Polsce powstałby największy holding medialny, dysponujący aktywami, które dają mu pozycję lidera na rynkach prasy codziennej oraz telewizyjnym, a także silną pozycję wśród nadawców radiowych oraz w Internecie. Jeśli założyć jeszcze, że Agorze uda się przejąć AMS, lidera rynku reklamy zewnętrznej, oraz potwierdzą się spekulacje dotyczące zamiarów wejścia tej giełdowej spółki do EuroZet, właściciela Radia Zet, stworzony holding nie miałby sobie równych w całej Europie Środkowej i Wschodniej. Polsat, a podobno też Agora są zainteresowane prywatyzacją Ruchu, największego dystrybutora prasy w Polsce.

Nieoficjalnie mówi się, że przedstawiciele Polsatu i Agory rozmawiają o transakcji.

— Fakty są takie, że rozmawiamy z wieloma podmiotami o możliwościach współpracy, w tym o różnych formach konsolidacji. W trudnej sytuacji gospodarczej takie procesy zachodzą na całym świecie i Polska nie jest wyjątkiem. Nie chcę natomiast komentować informacji dotyczących Agory — mówi Zygmunt Solorz.

Przyznaje, że przygotowywane są dokumenty wydzielanych ze struktur grupy spółek medialnych Polsatu oraz że rozważa różne możliwości zdobycia kapitału, w tym również przez giełdę.

— Do końca tego roku na pewno będzie gotowy biznesplan dla tego podmiotu. Obecnie kończymy wydzielanie spółek medialnych. Dopiero po zakończeniu tych zadań będzie można rozmawiać o konkretach — zapewnia Zygmunt Solorz.

Według nie potwierdzonych informacji, wartość Polsatu została oszacowana na 1,2 mld USD (blisko 5 mld zł). Wiadomo również, że według wstępnych planów Agora miałaby kupić kontrolny pakiet akcji nadawcy, choć — co ciekawe — nie sama. Jej partnerem w tej transakcji ma być zachodni fundusz inwestycyjny. Portal expander.pl podał wczoraj, że w grę wchodzi pakiet mniejszościowy. Alians z polskim podmiotem ma dobre strony, chociażby ze względu na ograniczenia dla udziału kapitału zagranicznego w mediach elektronicznych.

— Dysponuję bardzo różnymi wycenami Polsatu, o których nie chcę na razie mówić, ponieważ nie ma to większego sensu. Wiele zależeć będzie od rozmów z konkretnym inwestorem — wyjaśnia Zygmunt Solorz.

Jeśli założymy, że wycena, do której dotarliśmy, jest aktualna i że właściciel Polsatu sprzeda 50-60 proc. akcji Polsatu, to na jego konto powinno wpłynąć około 600 mln USD (blisko 2,5 mld zł), nie uwzględniając oczywiście ewentualnej premii za przejęcie kontroli. Z nie potwierdzonych informacji wynika, że Agora część transakcji mogłaby sfinansować własnymi akcjami, a w ten sposób właściciel Polsatu stałby się akcjonariuszem tej giełdowej spółki. Warto również przypomnieć, że zgodnie z deklaracjami zarządu Agory z początku tego roku, spółka ma przeznaczyć na ekspansję i rozwój do 1,5 mld zł i w ciągu kilku tygodni ma zdecydować o inwestycji w segmencie telewizyjnym.

Nasi informatorzy twierdzą, że rozmowy o ewentualnym aliansie Agory z Polsatem są w bardzo początkowym stadium. Oczywiste staje się zatem, że wyrokowanie o szansach zrealizowania tego projektu przypomina obecnie wróżenie z fusów. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zastanowić się nad konsekwencjami takiej transakcji dla polskiego rynku mediów, a w grę wchodzi duża zmiana w dotychczasowym układzie sił.

O tym, że Zygmunt Solorz jest zdecydowany podzielić się władzą w największej komercyjnej stacji telewizyjnej, wiadomo co najmniej od roku. Otwartą kwestią pozostawał jedynie sposób oraz termin przeprowadzenia operacji oraz to, czy właściciel Polsatu odda kontrolę. Równie oczywiste jest, że Agora jest poważnie zainteresowana inwestycją w telewizję (to jedyny kanał dystrybucji treści, którym ta spółka jeszcze nie dysponuje) oraz to, że nie ma wielkiego wyboru na polskim rynku. Można przypuszczać, że do wyboru ma Polsat i TVN, a według naszych informacji ta ostatnia stacja jest druga w kolejności do ewentualnych negocjacji. Część naszych rozmówców twierdzi nawet, że takie negocjacje już nawet się odbyły, a wydawcę „Gazety Wyborczej” miał zniechęcić układ właścicielski w stacji.

Skojarzenie tych faktów może wyjaśnić, dlaczego przedstawiciele Polsatu i Agory usiedli do stołu.

Warto natomiast zastanowić się nad korzyściami dla obu stron. Zygmunt Solorz zyskałby grubo ponad 1 mld zł, jego stacja inwestora branżowego, który — jak można się domyślać — zmieniłby jej profil i doinwestowałby ją. Co do Agory zaś, weszłaby ona w ten sposób w najbardziej dochodowy segment mediów i, co może jeszcze bardziej istotne, dysponowałaby wszystkimi dostępnymi obecnie kanałami dystrybucji treści — prasa, radio, Internet i telewizja.

Zagadką pozostają aspekty techniczne ewentualnej transakcji. Nie jest tajemnicą, że trwa porządkowanie struktur Grupy Polsat. Wstępnie zakładano, że prace nad wydzieleniem podmiotów finansowych (Polisa Życie, Invest-Bank i PTE Polsat) oraz przeniesieniem aktywów firm medialnych do jednej spółki zakończą się w marcu. Cała operacja jednak jeszcze trwa, choć według deklaracji szefa Polsatu, jest to kwestia najbliższych dni.

— W przypadku niektórych spółek finansowych w grę wchodzi również sprzedaż albo konsolidacja z udziałem zewnętrznych podmiotów — mówi Zygmunt Solorz.