ISM podało, że wskaźnik aktywności amerykańskiego sektora usług wyniósł w październiku 52,4. We wrześniu było to 50. Oczekiwano wzrostu do 50,8. Odczyt powyżej 50 oznacza wzrost aktywności.
Poprawę zanotowały subindeksy produkcji (54,3 w porównaniu z 49,9), jak i nowych zamówień (56,2 w porównaniu z 50,4). Ten drugi jest najwyżej od roku. Dalsze pogorszenie zanotowano w obszarze zatrudnienia (48,2 w porównaniu z 47,2), co może świadczyć o braku zaufania do utrzymującej się siły gospodarki.
- Nie było oznak powszechnych zwolnień ani redukcji etatów, ale zamknięcie rządu federalnego było kilkakrotnie wspominane jako czynnik wpływający na działalność biznesową i generujący obawy o przyszłe zwolnienia – powiedział Steve Miller, szef ISM.
Presja cenowa wzrosła (70 w porównaniu do 69,4) i jest najwyższa od 3 lat, a firmy nadal wspominają o wpływie taryf na płacone ceny.
