Bank otworzył pierwszą placówkę w nowym stylu, która może być manifestem w obronie środowiska.
Z nowoczesnymi placówkami bankowymi jest jak z kandydatkami na miss — powinny być atrakcyjne, ale mieć też bogate wnętrze. Tak np. Santander otworzył kawiarnię, w której można pracować, a BNP Paribas postawił na przestrzenie coworkingowe z, chrobotkiem reniferowym (porost) na ścianach. Do rywalizacji w tej kategorii właśnie dołączył Alior Bank, który w środę otworzył swój flagowy oddział w Warszawie. Wnętrze wykończono materiałami w 90 proc. pochodzącymi z recyklingu, głównie z butelek PET i opakowań po jogurtach. Ponadto na klientów czeka kawa i herbata z ekologicznych upraw, filtrowana kranówka, dla wybrednych także z bąbelkami. Napoje są serwowane w biodegradowalnych kubkach, a drewno zdobiące wnętrze pochodzi z szybko rosnących roślin. Stworzenie ekologicznej placówki kosztuje o kilkanaście procent więcej niż standardowej. Ile dokładnie, tego bank nie ujawnia. Przekonuje, że to dobra inwestycja.