ANALIZA-Telia walczy o dominację w Skandynawii

HYDROBUDOWA SPÓŁKA AKCYJNA
opublikowano: 2001-06-19 14:46

HELSINKI (Reuters) - W ciągu najbliższych tygodni rozmowy o fuzji między największymi skandynawskimi operatorami telekomunikacyjnymi powinny dobiec końca, a zwycięzcą w walce o dominację na rynku stanie się zapewne Telia, uważają analitycy.

Jak informują źródła zbliżone do spółki, szwedzka Telia, największy gracz na skandynawskim rynku, prowadzi rozmowy z fińską Sonerą, a finalizacji umowy należy spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni.

W ramach swej strategii Telia negocjuje również z największym duńskim operatorem TDC.

"Nie ma dymu bez ognia, a Telia wyraźnie daje do zrozumienia, że szuka możliwości rozwoju w regionie" - powiedział Robert Grindle, analityk Dresdner Kleinwort Wasserstein (DKW) w Londynie.

"Warunki na rynku są dla tych spółek trudne, dlatego jednym ze sposobów by go rozwiązać jest łączenie się i redukcja kosztów" - dodał.

Fuzja pozwoli spółkom zwiększyć przychody i to w momencie, gdy rynek telefonii komórkowej jest już prawie nasycony, a przychody z telefonii stacjonarnej przestają rosnąć. Istnieje więc pokusa, aby stworzyć koncern na wzór Nordei, która dominuje w skandynawskim sektorze bankowym.

Umocni to również pozycję samych spółek i to w momencie, gdy ich najwięksi rywale europejscy wstrzymują się z zakupami i starają się zredukować zadłużenie.

TELIA PLUS SONERA

Rynek najbardziej spekuluje na temat ewentualnych związków Telii i Sonery. Źródła branżowe poinformowały Reutera, że obie spółki rozmawiają już od przeszło dziewięciu miesięcy. Negocjacje nabrały tempa po ochłodzeniu stosunków między Telią i TDC.

Gdyby ostatecznie doszło do fuzji, na rynku europejskim pojawiłby się średniej wielkości operator telekomunikacyjny o rocznych przychodach rzędu siedmiu miliardów dolarów i wartości rynkowej około 21 miliardów dolarów.

Większościowymi udziałowcami w obu spółkach są skarby państwa. Rządy Szwecji i Finlandii wyraziły zainteresowanie sprzedażą swoich udziałów. Sonera zaś chce stać częścią większej grupy telekomunikacyjnej.

Połączenie z Sonerą pozwoli Telii objąć znaczące udziały w najbardziej rozwiniętym rynku telefonii komórkowej w Europie. Problemem dla obu spółek będzie jednak zapewne fakt, że obie posiadają licencje na świadczenie usług telefonii komórkowej trzeciej generacji w Finlandii.

Inną kwestią jest również ogromne zadłużenie Sonery i spory w zarządzie spółki, które w ubiegłym tygodniu przyczyniły się do rezygnacji prezesa Kaj-Erika Relandera.

Jednak wewnętrzne kłopoty fińskiego operatora są korzystne dla potencjalnego kupca, ponieważ kurs akcji spółki jest o 90 procent niższy niż rok temu.

"Nie zdziwię się, jeżeli fuzja między Telia i Sonerą dojdzie do skutku. Jestem pewien, że nastąpi to przed TDC" - powiedziała osoba zbliżona do spółek.

TDC WCHODZI DO GRY

Jak podały źródła branżowe, Telia myśli również o TDC, drugim pod względem sprzedaży operatorem telekomunikacyjnym w regionie. Jednak partnerstwo z duńskim operatorem nastąpi prawdpodobnie dopiero po połączeniu z Sonerą.

Sytuacja finansowa TDC jest znacznie lepsza niż Sonery, ponieważ spółka nie była tak zaangażowana w telefonię trzeciej generacji. Kurs jej akcji ucierpiał natomiast na kosztownych inwestycjach w Szwajcarii.

Wcześniej duńskiego operatora kojarzyło się często z norweskim Telenorem. Jednak w maju Norwedzy wstrzymali rozmowy na temat zakupu 41,6 procent akcji TDC od amerykańskiego SBC Communications.

Telię i Telenor interesuje zapewne również Elisa, drugi pod względem wielkości operator telekomunikacyjny Finlandii. Kluczem do wejścia na rynek szwedzki byłby natomiast Tele2.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))