Polskie firmy modowe ciągną na Zachód, gdzie stopniowo rozwija się m.in. grupa Modivo. We wrześniu zadebiutował we Włoszech Reserved, a właściciel marki — giełdowe LPP — przyspiesza ekspansję w Europie Zachodniej także z pozostałymi brandami, w tym Mohito. Krok w tym kierunku wykonał właśnie multibrandowy sklep internetowy Answear.com, również notowany na GPW.
Answear.com i PRM już we Włoszech
Włochy to dla rodzimej firmy modowej, która działa już w 12 krajach, pierwszy zachodnioeuropejski rynek. Skupia się na ekspansji w Europie Środkowej i Wschodniej (CEE). W pierwszym półroczu w Polsce osiągnęła około 20 proc. przychodów (109,3 mln zł), za resztę odpowiadały m.in. Ukraina, Rumunia, Czechy i Grecja. Do Włoch firma weszła ze świadomością dużej konkurencji, ale też równie dużego potencjału — w końcu ten kraj jednoznacznie kojarzy się z modą.
— Wystartowaliśmy z ofertą podobną do tej z innych naszych rynków, koncentrując się na markach premium. Włosi mają duży apetyt na wysokiej jakości produkty, a to wpisuje się w naszą strategię wzrostu udziału asortymentu z wyższej półki kosztem niższej. Równolegle uruchomiliśmy e-sklep PRM, co pomoże nam zwiększyć synergie operacyjne i wzmocnić pozycję na tym rynku — mówi Jacek Dziaduś, wiceprezes Answear.com.
Działania spółki w najbliższym czasie determinuje mocno napięty kalendarz w branży — wypadający 24 listopada czarny piątek, okres przedświąteczny oraz poświąteczne wyprzedaże.
— Podchodzimy do Włoch jak do każdego nowo otwartego rynku, czyli mocno stawiamy na budowę świadomości naszej marki poprzez różne działania marketingowe. Analizujemy potrzeby oraz zachowania lokalnych klientów i będziemy na bieżąco dopasowywać do nich ofertę i komunikację — zapowiada Jacek Dziaduś.
Tyle wyniosły w pierwszym półroczu przychody Answear.com wobec 375,7 mln zł rok wcześniej…
…a tyle zysk EBITDA wobec 20,2 mln zł przed rokiem.
Zachód poczeka, na razie własny region
Menedżer podkreśla, że z uwagi na dużą populację (około 60 mln) i jej zamożność oraz istotną rolę mody rynek włoski ma potencjał, by dla Answear.com stać się jednym z głównych w dłuższej perspektywie. Zastrzega jednak, że na konkretną ocenę jeszcze za wcześnie, a spółka zamierza skupiać się na ekspansji w CEE.
— Rozwój w Europie Zachodniej traktujemy jako opcję dodatkowego wzrostu i element dywersyfikacji biznesu. Będziemy bacznie przyglądać się postępom we Włoszech i na ich bazie podejmować decyzje o kolejnych krokach w tej części kontynentu. Sądzę, że pierwsze wnioski będziemy w stanie wyciągnąć w ciągu dwunastu miesięcy — mówi wiceprezes Answear.com.
Wśród obecnych priorytetów giełdowej spółki jest przyspieszenie rozwoju przejętej w tym roku firmy PRM, na co zebrała w listopadzie 29 mln zł, sprzedając akcje po 29 zł. Emisja przyczyniła się do spadku notowań z około 36 zł we wrześniu do 29 zł obecnie.
Answear.com dotychczas bardzo dobrze sobie radzi na rynkach CEE, dlatego jestem optymistą w kwestii ekspansji geograficznej. Rozwój w Europie Zachodniej wiąże się jednak z wyższym ryzykiem. Mamy wiele przykładów polskich firm, które bezskutecznie próbowały przebić się za granicą. W branży handlowej można przytoczyć choćby nietrafione inwestycje CCC w Niemczech i Szwajcarii. Działający internetowo Answear.com ma jednak większą elastyczność niż sieci stacjonarne, co ogranicza negatywne skutki potencjalnego fiaska ekspansji.