Artifex Mundi woli dmuchać na zimne

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2024-11-19 10:30

Producent gier wstrzymał skup akcji, spodziewając się przejściowo ujemnych przepływów pieniężnych, które będą pochodną m.in. zwiększonych nakładów na grę RPG. Wierzy, że tytuł okaże się komercyjnym sukcesem. Kurs runął.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co skłoniło Artifex Mundi do wstrzymania skupu akcji własnych
  • jak obecnie wygląda harmonogram prac nad grą RPG
  • jakie nakłady na ten projekt spółka przewiduje w przyszłym roku
  • na ile szacowane są całkowite skumulowane nakłady
  • dlaczego spółka zdecydowała się na ich zwiększenie

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Artifex Mudni bezterminowo wstrzymał rozpoczęty sierpniu skup akcji własnych w celu umorzenia. To spowodowało gwałtowną wyprzedaż akcji na wtorkowej sesji. Przecena sięgała nawet 24 proc. Decyzję o wstrzymaniu skupu zarząd tłumaczył na popołudniowej konferencji. Główny powód to rozwijana od dłuższego czasu gra RPG, w której widzi duży potencjał.

— Mamy za sobą kolejne testy z graczami, których wyniki przebiły nasze oczekiwania. Do tego stopnia, że uważamy, że teraz nie walczymy z tą grą o jakiś umiarkowany scenariusz czy przeżycie. Mamy realną szansę na duży komercyjny sukces. To skłoniło nas do odważniejszego podejścia do projektu i zmian w harmonogramie — powiedział Przemysław Błaszczyk, prezes Artifex Mundi.

W przypadku gry RPG studio koncentruje się obecnie na opracowaniu jej finalnej wersji, która w momencie soft launch będzie miała wszystkie najważniejsze tryby rozgrywki i funkcjonalności. Beta testy planowane są na pierwszą połowę 2026 r., promocja tytułu rozpocznie się na trzy do sześciu miesięcy przed ich startem, natomiast premiera w wersji soft launch zakładana jest kilka miesięcy po zakończeniu beta testów.

— Kierując się konserwatywnym podejściem, z którego jesteśmy znani, odważniejszym podejściem do projektu RPG oraz chęcią doinwestowania projektu Unsolved, a także intencją maksymalizowania szans na obu projektach zwiększamy nasze potrzeby kapitałowe. Dlatego mimo posiadania 31 mln zł postanowiliśmy wstrzymać skup akcji własnych — powiedział prezes.

W momencie globalnej premiery pod koniec 2026 r. łączne nakłady na tytuł szacowane są na 65-66 mln zł. Obecnie koszty prac nad grą, tzw. burn rate, są na poziomie około 1 mln zł miesięcznie.

— Doliczając inne koszty i wzrost zespołu liczymy się z tym, że w przyszłym roku burn rate może wzrosnąć do 1,3-1,4 mln zł, co daje rocznie około 16 mln zł nakładów — mówi szef studia.

Poza zwiększeniem nakładów na grę RPG zakłada w przyszłym roku powiększenie zespołu pracującego nad aplikacją Unsolved, która obecnie odpowiada za gros wyników spółki. Ponadto widzi rosnące koszty pozyskania użytkowników dla tej aplikacji.

— Liczymy się z okresowo lekko ujemnym cash flow. To tłumaczy, dlaczego dmuchamy na zimne i wstrzymaliśmy skup akcji własnych — informuje Przemysław Błaszczyk.

Spółka nadal planuje rozszerzanie kontentu Unsolved, zakłada nowe oferty, eventy okresowo zwiększające monetyzację. Zamierza maksymalizować inwestycję w bazę graczy przy uwzględnieniu bieżących warunków rynkowych.

We wtorek inwestorów dodatkowo mógł zaniepokoić komunikat informujący o tym, że Robert Mikuszewski, członek zarządu, w dniach 14,15, 18 i 19 listopada sprzedał 21,8 tys. akcji. Komentując te transakcje prezes spółki poinformował, że wynikały one z prywatnych potrzeb Roberta Mikuszewskiego, a decyzja o wstrzymaniu skupu została podjęta w ostatni poniedziałek.