Australijskie budownictwo prawdopodobnie znalazło dno

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2019-08-01 06:50

Pojawiają się coraz liczniejsze sygnały sugerujące, że dwuletni kryzys na rynku nieruchomości w Australii dobiegł końca, a ceny domów odnotowały w lipcu niewielki wzrost.

Ceny domów wzrosły o 0,1 proc. w stolicach stanów i terytoriów w lipcu, wynika z opublikowanych w czwartek danych CoreLogic Inc. Sydney i Melbourne, dwa największe rynki nieruchomości w kraju, osiągnęły dodatnie wyniki, a ceny wzrosły o 0,2 proc. w każdym z tych miast.

Rynek mieszkaniowy „mógł znaleźć dno w lipcu” – ocenił Tim Lawless, szef badań CoreLogic. Niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych, lepszy dostęp do kredytu, wzrost zaufania na rynku mieszkaniowym po wyborach federalnych i ostatnie obniżki podatków są prawdopodobnie głównymi czynnikami napędzającymi pozytywne zmiany – dodał.

Wskazał również na ograniczoną podaż mieszkań, jako czynnik wspierający wzrost wartości nieruchomości.

Dalsze oznaki stabilizacji na australijskim rynku mieszkaniowym – zdaniem ekonomistów - powinny wesprzeć wydatki gospodarstw domowych w III kw., pozwalając Reserve Bank of Australia zachować pozostałe narzędzia konwencjonalne.