Andrew Bailey, prezes Banku Anglii, stwierdził, że plany rządu dotyczące reformy zasad kapitałowych sektora ubezpieczeniowego zwiększają o ok. 20 proc. roczne ryzyko upadłości w sektorze ubezpieczeń na życie - przekazał Bloomberg.
Prawdopodobieństwo fiska biznesowego wzrośnie do 0,6 proc. z 0,5 proc., jeśli zostaną wdrożone rządowe plany reformy zasad Solvency II (Wypłacalność II), oświadczył Bailey w liście do Komisji Skarbu.
Zauważył również, że gdyby z kolei zrealizowany został projekt reformy przygotowany przez bank centralny “spełniłaby się mniej niż połowa oszacowanych szkód”.
Bank Anglii chce zaostrzenia zasad Solvency II
Brytyjski Urząd ds. Regulacji Ostrożnościowych (PRA) oparty o bank centralny przez dłuższy czas sprzeciwiał się deregulacji Solvency II i argumentował, że prawo powinno wręcz zostać zaostrzone w niektórych obszarach.
“Kluczowe decyzje będą należały teraz do Parlamentu i będziemy je wdrażać” - zapewniał wówczas PRA.
“Turbo doładowanie” wzrostu brytyjskich banków
Zmiany, które proponuje rząd są częścią planu, który ma na celu wzmocnienie branży finansowej w kraju. Kanclerz skarbu Jeremy Hunt przygotował w grudniu ubiegłego roku około 30 reform, które w założeniu “turbo doładują” wzrost krajowych banków, ubezpieczycieli i menedżerów aktywów.
Podpis: skib/, Bloomberg