Bank Millennium komentuje rynek energii

Bank Millennium
opublikowano: 2008-12-03 17:55

Na spotkaniu roboczym w ubiegłym tygodniu Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zdecydowała się na pozostawienie dotychczasowego poziomu wydobycia.

Część z państw postuluje obniżenie wydobycia ropy, które ma na celu wzrost cen na rynkach międzynarodowych. Największymi zwolennikami cięć są Iran i Wenezuela, których budżety centralne są silnie uzależnione od cen surowca na rynkach światowych. Zaskakujący wydaje się jednak komentarz przedstawicieli Arabii Saudyjskiej, największego eksportera ropy oraz Sekretarza Generalnego Al Bhadri'ego. Przedstawiciele Arabii Saudyjskiej uważają, że ceny ropy powinny być o ok. 20$ wyższe niż obecne (co implikuje cenę na poziomie 75$/b). Al Bhadri uważa natomiast, że OPEC znacząco przytnie wydobycie na grudniowym posiedzeniu. Komentarz ten zapewne ma zapobiec dalszym spadkom cen ropy do czasu kolejnego posiedzenia OPEC 17 grudnia.

Ceny ropy naftowej kontynuują spadki pomimo oczekiwanego spadku wydobycia. Główną przyczyną zniżki cen są pogarszające się wciąż prognozy wzrostu gospodarczego, niższe od oczekiwań wskaźniki koniunktury (PMI w EU i ISM w USA), pogarszające się nastroje konsumentów i ogólny sentyment inwestorów do rynków surowcowych. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że większość wskaźników osiąga najniższe poziomy od wielu lat, niektóre jak w przypadku amerykańskiej produkcji od 1982r. Słabe perspektywy rozwoju potwierdził również amerykański instytut badawczy NBER, który ogłosił, że gospodarka USA weszła w fazę recesji już w grudniu 2007r.,  a aktywność gospodarcza może kurczyć się co najmniej do połowy przyszłego roku. Potwierdzeniem słabości strony popytowej jest przyrost zapasów surowca w USA. Obecne zapasy ropy naftowej są o 10,2% wyższe od średniej z ostatnich 5 lat. W trakcie ostatnich tygodni nagromadziły się również zapasy benzyny oraz diesla. Nieznaczny spadły jedynie zapasy paliwa lotniczego oraz oleju opałowego, który w większym stopniu wykorzystywany jest w sezonie grzewczym.

Ceny baryłki ropy naftowej spadły kolejny tydzień z rzędu. Rosnące zapasy paliw oraz brak ograniczenia produkcji ze strony OPEC sprzyjały przebiciu 50$/b. Obecnie ceny ropy brent znajdują się 100 dolarów poniżej szczytu z lipca, zatem spadek poniżej tego poziomu ma znaczenie psychologiczne dla wielu inwestorów. Podobnie jak w trakcie fazy silnych wzrostów, obecnie gracze rynkowi "nastawieni" są w drugą stronę i oczekują dalszych spadków, nawet w okolice 30$/b. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo "przestrzelenia" średniookresowej równowagi na rynku, co może oznaczać, że ceny w dość szybkim tempie mogą powrócić do poziomów 60-70$/b.

Prawa do emisji CO2
W tym tygodniu w Poznaniu odbywa się 14 Międzynarodowa Konferencja Klimatyczna COP14. Podczas obrad przedstawiciele 190 państw będą obradować nad sposobami dalszego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Według premiera Donalda Tuska, wszystkie kraje świata powinny brać odpowiedzialność za globalną ochronę klimatu. Premier zadeklarował, że Polska jest gotowa zobowiązać się do redukcji emisji CO2 o 20% do roku 2020. Pokreślił zarazem, że Polska jest jednym z rekordzistów w skali światowej, jeśli chodzi o redukcję emisji dwutlenku węgla w latach 1988-2007r. Do końca okresu przewidzianego w protokole z Kyoto, czyli do 2020 r. Polska ma zamiar zainwestować 40 mld euro na ten cel. Nowe porozumienie klimatyczne, które będzie uzupełniało i być może rozszerzy działania przewidziane w protokole z Kyoto, ma być uchwalone w 2009 roku w Kopenhadze.