Bankowy problem LPR - prasa "ŻW"

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-04-19 07:30

Liderzy Ligi Polskich Rodzin mogą być wkrótce wezwani przez prokuraturę, zapowiada "Życie Warszawy". Kaliscy śledczy badają udział Romana Giertycha, Marka Kotlinowskiego, Witolda Hatki i Wojciecha Wierzejskiego w zakładaniu spółek, do których wyprowadzono miliony złotych z Wielkopolskiego Banku Rolniczego.

Liderzy Ligi Polskich Rodzin mogą być wkrótce wezwani przez prokuraturę, zapowiada "Życie Warszawy". Kaliscy śledczy badają udział Romana Giertycha, Marka Kotlinowskiego, Witolda Hatki i Wojciecha Wierzejskiego w zakładaniu spółek, do których wyprowadzono miliony złotych z Wielkopolskiego Banku Rolniczego.

    Śledztwo w sprawie WBR trwa od kilku lat. Jednak dopiero tuż przed świętami dotarła do prokuratury opinia biegłych. Specjaliści sprawdzili m.in., czy podjęto prawidłowe decyzje dotyczące założenia spółek i przelania pieniędzy WBR na ich konta.

    Jak się nieoficjalnie dowiedziało "Życie Warszawy", biegli negatywnie wypowiedzieli się m.in. na temat procesu powstania i dokapitalizowania spółek, w których zasiadali liderzy LPR i Młodzieży Wszechpolskiej. Pod lupą śledczych znalazły się firmy Hatrol, RolHat oraz Polskie Finanse.

    Według informacji gazety, w związku z opinią biegłych kaliska prokuratura zamierza wykonać nowe czynności śledcze. - Konieczne będą między innymi przesłuchania osób, które miały związek z tymi spółkami.

    Według informacji, które znajdują się w prokuraturze, udziałowcami Hatrolu byli m.in. Hatka i Wierzejski. Hatrol miała udziały w firmie RolHat i w spółce Polskie Finanse. W radzie nadzorczej tej ostatniej zasiadali Giertych, Kotlinowski, Hatka i Krzysztof Pejka.

    To właśnie do tych spółek z WBR wyprowadzono ponad 2,3 mln zł w czasie, gdy w radzie nadzorczej banku zasiadali m.in. Giertych i Hatka, zaś Kotlinowski był wtedy radcą prawnym nie tylko WBR, ale i wspomnianych spółek. Co się stało z wyprowadzonymi z WBR pieniędzmi - nie wiadomo.