Sprawa upadłości likwidacyjnej WRJ wróci do ponownego rozpatrzenia — zdecydował sąd okręgowy. Czy to furtka dla Rosjan?
25 września 2006 r. Sąd Rejonowy w Katowicach, w składzie: Tadeusz Czarnota, Joanna Knast, Marek Stachura, zdecydował o oddaleniu wniosku zarządu Walcowni Rur Jedność (WRJ) o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. W uzasadnieniu wyroku napisał, że koszty postępowania likwidacyjnego WRJ wynosiłyby w ciągu dwóch lat 42,2 mln zł, w tym wynagrodzenie syndyka — 26,3 mln zł, a wydatki na wycenę majątku nieukończonej walcowni — 10 mln zł. Zdaniem sędziów i biegłego sądowego, majątek WRJ nie wystarczy na ich pokrycie, bo część jest zabezpieczona przez wierzycieli. Jednocześnie sąd oddalił wniosek Enpolu, który oczekiwał upadłości WRJ z możliwością zawarcia układu. Zaraz po ogłoszeniu wyroku zarówno WRJ, jak i Enpol odwołały się od tej decyzji do Sądu Okręgowego w Katowicach.
— Sąd okręgowy zdecydował o skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia — mówi anonimowo przedstawiciel WRJ.
Postanowienie sądu może oznaczać, że Sinara Trading, należąca do rosyjskiego koncernu hutniczego TMK Global, wróci do gry. Przypomnijmy, że zarząd WRJ, składając wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki, załączył wstępną umowę podpisaną przez konsorcjum banków i Towarzystwo Finansowe Silesia (TFS), w której rosyjski inwestor deklarował chęć zakupu oddłużonego zakładu od syndyka za 37,5 mln EUR i ukończenie jego budowy.
Na razie trudno przewidzieć, kiedy sąd ponownie zajmie się upadłością WRJ i jaką podejmie decyzję. Niezależnie od tego 12 grudnia rada nadzorcza państwowego TFS ma zdecydować o ewentualnym dalszym zaangażowaniu w finansowanie walcowni. Z kolei konsorcjum banków wystawiło w zeszłym tygodniu na sprzedaż warte około 300 mln zł wierzytelności WRJ.