Bauer: Polska na zwrocie, Petru na fali, PiS w guście mas

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2015-10-25 23:26

Rafał Bauer, prezesa Próchnika, złapaliśmy tuż za progiem sali, w której świętowali sympatycy Nowoczesnej. Przedsiębiorca docenia wynik Petru ale i nie zamierza straszyć PiS-em. - Może 8 lat w opozycji czegoś ich nauczyło - stwierdza.

- Właśnie wyszedłem z wieczoru wyborczego Nowoczesnej. Poczucie triumfu jest uzasadnione. Jak powiedział Ryszard Petru: jeszcze 6 miesięcy temu nie było nic a teraz jest pewne miejsce w Sejmie - mówi Rafał Bauer, który nigdy nie ukrywał swojego poparcia dla Nowoczesnej.

Rafał Bauer
Rafał Bauer
Marek Wiśniewski

Jednak prezes Próchnika i inwestor, zaznacza, że Polska znalazła się w punkcie zwrotnym oficjalna lewica jest po raz pierwszy poza Sejmem a wyborcy bardzo jasno określili swoje polityczne emocje.

A sam PiS?

Bauer przyznaje, że głosował za inną wizją Polski ale zaznacza jednocześnie, ze nagminne straszenie PiS-em zapewniło długoletnie rządy niechcianej już dzisiaj Platformie. Wieszczenie pożogi w gospodarce było stałym elementem taktyki politycznej partii rządzącej.

- Ważne, że rządy zapowiadają się stabilnie. To plus. Warto jednocześnie pamiętać, że niechęć do promowania biznesu i ostrożność w relacjach biznes władza została skutecznie przejęta przez rządząca PO. Ta, choć nie walczyła z układem (jak dawniej PiS) to na wspieraniu - w szczególności średniego lokalnego - biznesu bynajmniej się nie koncentrowała - podkreśla prezes Próchnika.

Przy czym przedsiębiorca nie zakłada czarnych okularów, biorąc pod uwagę, że zmiękczona, przedwyborcza retoryka PiS nie była jedynie grą.

- To bardzo ważny moment dla Polski. Może jednak okaże się, że 8 lat w opozycji czegoś tę partię nauczyły? -  stwierdza Rafał Bauer.

Zwraca też uwagę, że na PiS zagłosował nie tylko betonowy elektorat, poparcia udzieliło tej partii znacznie więcej Polek i Polaków. Nie ma zatem wątpliwości czyj program najbardziej przypadł do gustu wyborcom. Tyle ze samodzielny rząd PiS nie będzie odpowiadał wyłącznie za kawałek Polski. Zmierzy się z oczekiwaniami również tych wyborców, którzy poparli inne wizje polityki w naszym kraju.

- Opozycja ma zadanie aby o tym przypominać i mam nadzieje, ze dobrze się wywiąże z tego obowiązku. Zaś zwycięstwo PiS dowodzi, że warto maszerować długo, jeśli wierzy się w program, który może zmienić państwo - kwituje przedsiębiorca.