Bazar Szembeka buduje centrum

Adam Brzozowski
opublikowano: 2001-11-16 00:00

W pierwszym kwartale 2002 zostanie otwarte Centrum Handlowe Szembeka. Inwestorem obiektu jest spółka kupiecka, która chce konkurować z hipermarketami. Mimo wysokiego kosztu dzierżawy (około 100 zł za mkw.) firma nie obawia się braku zainteresowania ze strony najemców i planuje rozwój.

Na terenie bazaru Szembeka w Warszawie powstaje centrum handlowo-usługowe, którego inwestorem jest spółka kupiecka Bazar Szembeka. Firma została założona w 1992 r. Zajmuje się dzierżawą terenu pod handel i jego organizacją. W 2000 r. około 160 udziałowców dokapitalizowało spółkę, zaciągnięto dziesięcioletni kredyt w Kredyt Banku i ruszyła budowa hali handlowo-usługowej.

Od maja 2000 r. do września 2001 wykonawcą budowy była spółka PIA Piasecki, z którą firma Bazar Szembeka podpisała dwie umowy, w sumie na około 18 mln zł. Współpraca zakończyła się, kiedy giełdowa spółka wykonała stan surowy obiektu. Inwestor zdecydował się kontynuować prace na własną rękę.

— Budowa pierwszego etapu CHS realizowana jest na rogu ulic Komorskiej i Godeckiej. W pierwszym kwartale 2002 oddamy do użytku budynek z jednym piętrem o trzech kondygnacjach: parking podziemny, parter oraz piętro. Koszt budowy tego etapu, w którym powstanie 10 tys. mkw. powierzchni użytkowej to około 20 mln zł. Oprócz robót budowlanych składa się na niego cena 30-letniej dzierżawy gruntu. Kolejne etapy inwestycji nie są na razie ustalone. W planach mamy rozbudowę budynku o kolejne piętra oraz rozbudowę kompleksu w kierunku ul. Zamienieckiej. Decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły — mówi Krzysztof Zając prezes Bazaru Szembeka.

Na podziemnej kondygnacji centrum handlowego powstaje parking na 120 miejsc. Na parterze, będzie odbywała się sprzedaż artykułów spożywczych przez producentów. Dodatkowo znajdzie się tam bank i apteka. Na pierwszym piętrze powstanie lekka zabudowa pod sklepy, punkty gastronomiczne i biurowe.

— Parter jest wynajęty w 100 proc., głównie przez udziałowców spółki — kupców z bazaru. Klimatyzowane piętro o powierzchni 3,2 tys. mkw. jest sprzedane i wynajęte w 50 proc. Cenę sprzedaży 1 mkw. ustaliliśmy na 4-5 tys. zł, a dzierżawy na około 100 zł — tłumaczy Krzysztof Zając.

Założeniem udziałowców spółki kupieckiej jest przyciągnięcie do centrum klientów, którzy do tej pory nie robili zakupów na targowiskach. Dlatego w obiekcie będą, oprócz klimatyzacji i podziemnego parkingu, windy i ruchome chodniki.

— Największą konkurencją dla bazaru na Pradze Południe był dotychczas hipermarket Geant — wskazuje Krzysztof Zając.

W dalszych planach stołecznej spółki jest wybudowanie drugiego piętra pod handel, a także trzeciego pod usługi sportowo-rekreacyjne.

— W celu rozbudowy obiektu jesteśmy otwarci na inwestorów z zewnątrz, zwłaszcza posiadających sklepy ze sprzętem AGD, RTV i meblami. Na pewno nie wpuścilibyśmy do hali marketu spożywczego, ze względu na konkurencję — deklaruje prezes spółki.